Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koło cmentarza w Stargardzie można skręcić nogę

Grzegorz Drążek
– Czas najwyższy, by zrobić tutaj normalny chodnik – uważa stargardzianka Iwona Podgórska. – Są odcinki, że można skręcić nogę.
– Czas najwyższy, by zrobić tutaj normalny chodnik – uważa stargardzianka Iwona Podgórska. – Są odcinki, że można skręcić nogę.
Przy ulicy Spokojnej, wzdłuż płotu cmentarza, nie ma bezpiecznego przejścia.

Chodzi o 700-metrowy odcinek ulicy Spokojnej, od Kościuszki do drogi prowadzącej na osiedle Letnie.

Strach o kontuzję

Na części tego odcinka chodnik był, ale przez lata płyty zostały zniszczone, popękały. Pozostało tylko kilka fragmentów chodnika. Ale i tam przejście jest utrudnione.

- Korzenie drzew tak się rozrosły aż wybiły płyty chodnikowe - mówi Iwona Podgórska ze Stargardu, którą spotkaliśmy w tym rejonie miasta. - Tutaj jest nierówno, nie jest to bezpieczne przejście.

Na odcinku 200 metrów, od jednej bramy cmentarza do drugiej, chodnika w ogóle nie ma.

- Może nie ma tu wielkiego ruchu, ale ludzie chodzą i powinni mieć lepsze warunki - mówi pani Iwona.

Piesi narzekają, bo muszą w niektórych miejscach iść jezdnią, żeby nie ryzykować kontuzji.

Problem mają nie tylko piesi, ale i kierowcy. Mieszkańcy podjeżdżający samochodami z tej strony cmentarza nie mają gdzie ich postawić. Parkują więc na poboczu, tam gdzie poruszają się piesi.

- Przecież jak ktoś chce podjechać od tej strony cmentarza to nie będzie zostawiał auta przy ulicy Kościuszki i szedł taki kawał - mówią stargardzianie. - Tutaj też powinny być zrobione miejsca parkingowe.

Chcą, ale gdzie indziej

Inżynier miasta tłumaczy, że potrzebna jest przebudowa całej drogi, by zadowolić pieszych i kierowców.

- Tam w ogóle jest wąsko - mówi Stanisław Kazimierski. - Narzekają też działkowcy, którzy przyjeżdżają na ogródki, które są naprzeciw ogrodzenia cmentarza. Też mówią, że nie mają gdzie parkować. Potrzebna jest więc większa przebudowa, a na to na razie nie ma pieniędzy. Trzeba się też zastanowić, co zrobić z drzewami, które tam rosną, a nie są w najlepszym stanie.

Inżynier miasta mówi, że teraz poszukiwane są pieniądze na zrobienie chodnika przy tej samej ulicy, ale kawałek dalej.

- Chcemy zrobić całe dojście w pobliże cmentarza w Giżynku - mówi Stanisław Kazimierski. - Tam jest chodnik, ale nie na całym odcinku, więc jak znajdziemy trochę pieniędzy to tam najpierw go zrobimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński