Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolizja z barierką

Wioletta Mordasiewicz, 29 stycznia 2005 r.
Mieszkaniec podstargardzkiej miejscowości na ośnieżonej drodze nie zapanował nad pojazdem i uderzył w barierkę. Policja obarczyła go winą.

- Jechałem małym fiatem ulicą Podmiejską - opowiada Bogumił Szulgo z jednej z podstargardzkich miejscowości. - Było bardzo ślisko, nikt nie posypał drogi piaskiem. Wpadłem w poślizg i uderzyłem w barierkę. Nawet jej nie uszkodziłem, ale uznałem, że w tej sytuacji należy wezwać policję. Chociażby po to, by sporządziła notatkę, że nie jestem winny tej kolizji, lecz zarządca drogi.

Policja przyjechała po kilku minutach. Funkcjonariusze niegrzecznie się do mnie odnosili i jeszcze chcieli wlepić mi mandat! Zrobili aferę, jakbym był jakimś piratem drogowym. I jeszcze drwili, że Gierek mi prawo jazdy dał.

Bogumił Szulgo twierdzi, że jechał bardzo wolno. Wiózł swojego
sąsiada. Nie może zrozumieć, dlaczego został potraktowany w ten sposób przez policjantów skoro nawet nie uszkodził barierki. Sam poniósł straty, ucierpiał bowiem jego "maluch".

- To zarządca drogi powinien zostać ukarany, a nie ja - żali się - Tym bardziej, że sam zadzwoniłem po policję. A przecież mogłem pojechać dalej i nie byłoby sprawy.

W celu wyjaśnienia wątpliwości pan Bogumił udał się do stargardzkiej komendy, gdzie próbował wykazać swoją niewinność. Zdaniem Adama Dąbrowskiego, naczelnika sekcji ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie, starszy pan ma nieuzasadnione pretensje. Był sprawcą wykroczenia drogowego i należy mu się mandat, gdyż nieostrożną jazdą naraził na niebezpieczeństwo pasażera.

- Prędkość jazdy musi być dostosowana do warunków panujących na drodze - tłumaczy Adam Dąbrowski. - Skoro ten pan, wpadł w poślizg to oznacza, że nie zapanował nad pojazdem. Spowodował kolizję i miał być ukarany mandatem. Darowaliśmy mu, wzięliśmy pod uwagę, że ma za sobą 34 lata bezkolizyjnej jazdy. Po ponadgodzinnej rozmowie myślałem, że uznał swoją winę. Ale okazuje się, że jednak nie. Jestem rozczarowany...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński