Kolizja w Stargardzie. Nie zatrzymał się na stopie

wim
Przód opla został poważnie uszkodzony. Nissan ma wgnieciony bok.
Przód opla został poważnie uszkodzony. Nissan ma wgnieciony bok. Fot. Wioletta Mordasiewicz
Do groźnie wyglądającej kolizji doszło dziś o godz. 14.50 na ul. B. Chrobrego w Stargardzie. Spowodował ją kierowca nissana, który wyjeżdżał z podporządkowanej ul. Grodzkiej.

Mężczyzna nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu ul. B. Chrobrego kierowcy opla.

- Nissan nie zatrzymał się przed znakiem Stop - mówi jeden ze świadków kolizji. - Pędził jak szalony - dodaje inny. - Po zderzeniu kilka razy nim obróciło.

Mimo, że oba samochody uderzyły w siebie z wielkim hukiem nikomu nic się nie stało. Zeznania uczestników kolizji są rozbieżne. Policja sprawdza który z nich ma rację. Najprawdopodobniej zostanie skierowany wniosek do sądu o ukaranie sprawcy tego zdarzenia.

- Obaj kierowcy byli trzeźwi i mieli prawa jazdy - informuje Krzysztof Orzechowski ze stargardzkiej komendy policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

w
wazne
witam! poszukuje swiadkow tego wypadku. Najlepiej nie takich ktorzy mowili ze nie zatrzymal sie na stopie ze palilo sie i ze wyciagali kierowce bo nie mogl sam wyjsc z auta itd. nie chodzi mi o plotkarzy lecz o ludzi ktorzy widzieli zdarzenie.
Z
ZWIASTUN
W Stargardzie przejazd na czerwonym to codzienność wystarczy postać 10 min.a sami się przekonacie ile aut przeciąga tą granicę,świeci żółte to jeszcze dają gazu a czasem gdy już świeci czerwone. W tym przypadku trudno stwierdzić co było przyczyną rzadko kto potrafi przyznać się do błędu.
c
ciekawy
W dniu 23.05.2009 o 19:45, obecny napisał:

nie ma to jak ludziom macic w glowie piszac nie prawde. to co zostalo napisane nie zgadza sie z tym co sie naprawde stalo!


a co się stało??? jeżeli nie tak????
o
obecny
nie ma to jak ludziom macic w glowie piszac nie prawde. to co zostalo napisane nie zgadza sie z tym co sie naprawde stalo!
G
Gość
ŻEBY W TAKIM MIEJSCU DOSZŁO DO KOLIZJI TO OBCIACH
PRZECIEŻ TAM OD DAWNA SĄ WYKOPALISKA I ROZSĄDNY KIEROWCA JEDZIE POWOLI . SZYBKA JAZDA JEST NIEMOŻLIWA DLA NORMALNEGO CZŁOWIEKA KTÓRY MA ODROBINĘ WYOBRAŹNI ....
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński
Dodaj ogłoszenie