Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolizja jeepa i ulotki wyborcze Napieralskiego. Rzekomy kierowca zgłosił się na policję

Paulina Targaszewska
TVN24 / x-news
Do groźnej kolizji doszło dziś rano na ul. Chopina w Szczecinie. Kierowca jadący jeepem wjechał w słup, a następnie w przydrożny płot, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia. Po kilku godzinach zgłosił się na policję.

Aktualizacja:

Sprawę oficjalnie skomentował Piotr Kęsik, szef sztabu wyborczego Grzegorza Napieralskiego.

- Dzisiejszego ranka otrzymaliśmy informację o uczestnictwie samochodu z materiałami wyborczymi w zdarzeniu drogowym w Szczecinie - mówi Kęsik. - Samochód w trakcie zdarzenia nie był prowadzony przez wolontariusza, ani przez żadną osobę zaangażowaną w kampanię. Sprawcą wypadku była prywatna osoba, która wykorzystywała go w celach prywatnych.Według ustaleń policji zamieszczonych w prasie sprawca zdarzenia drogowego był trzeźwy. Najprawdopodobniej przyczyną zdarzenia były złe warunki drogowe i niedoświadczenie kierowcy. Naturalnie zadeklarowaliśmy pełną współpracę z Policją, która wyjaśnia sprawę.


- Na policję zgłosił się młody, 21-letni mężczyzna, który twierdzi, że był kierowcą jeepa - mówi asp. sztab. Anna Gembala z komendy wojewódzkiej policji w Szczecinie. - Został przebadany na obecność alkoholu w organizmie. Był trzeźwy. Trwają czynności wyjaśniające jak doszło do wypadku i czy na pewno owy mężczyzna kierował pojazdem.

21-latek twierdzi, że jechał samochodem sam. Świadkowie zdarzenia są jednak zdania, że w aucie znajdowało się więcej osób.

Przypomnijmy, do zdarzenia doszło dziś rano na ul. Chopina na wysokości ogródków działkowych Skarbówek. Kierowca jadący jeepem wjechał w słup, a następnie w przydrożny płot, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia.

W aucie znaleziono materiały wyborcze kandydata do Senatu z listy PO, Grzegorza Napieralskiego (członek partii Biało-Czerwoni).

Czytaj również: Wjechał w płot i uciekł. W środku samochodu ulotki wyborcze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński