Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna wyjątkowa operacja w Szczczecinie. Trudno uwierzyć, że przeszły poważne zabiegi. Bliźniaczki pięknie rosną

Szymon Wasilewski
Szymon Wasilewski
Operacja kraniosynostoza.
Operacja kraniosynostoza. Magdalena Knop / Andrzej Szkocki
Bliźniaczki ze Szczecina przeszły bardzo poważne zabiegi czaszki. Dziś się rozwijają prawidłowo i przynoszą wiele radości swoim rodzicom. Neurochirurdzy ze szpitala w Zdrojach opowiedzieli o operacji.

W sierpniu neurochirurdzy z Oddziału Klinicznego Neurochirurgii Dziecięcej PUM szpitala „Zdroje” w Szczecinie przeprowadzili cztery kolejne operacje zrośniętych szwów czaszkowych. Nie byłoby w tym niczego wyjątkowego, gdyż mają w swym dorobku już blisko 100 takich zabiegów, gdyby nie fakt, że spośród nich dwa przeprowadzone zostały u rocznych sióstr bliźniaczek dwujajowych - Marceliny i Michaliny.

ZOBACZ TEŻ:

- Kraniosynostoza zwężenie czaszki odbywa sie na skutek zbyt wczesnego zrośnięcia się połączenia czaszki. W momencie urodzenia się dziecka kości czaszki nie są zrośnięte, ale są połączone. Wzrost czaszki jest stymulowany wzrostem mózgu. Zdarza się, że już w życiu płodowym te szwy są ze sobą zrośnięte. Objawem i skutkiem zaburzenia jest nieprawidłowy kształt głowy. Wyróżnia się wiele różnych typów kraniosynostoz oraz ich kombinacji. Zwykle nie wiążą się z powikłaniami, choć w cięższych przypadkach konieczne jest operacja czaszki - tłumaczy prof. Leszek Sagan, neurochirurg z Oddziału Klinicznego Neurochirurgii Dziecięcej PUM szpitala „Zdroje” w Szczecinie.

To pierwsza taka sytuacja w historii placówki (być może także w kraju - brak informacji na ten temat), gdy niemal równolegle, dzień po dniu operowane były bliźnięta z kraniosynostozą. Wystąpienie tego schorzenia u bliźniąt dwujajowych jest również samo w sobie bardzo rzadkie. Obecnie dziewczynki czują się bardzo dobrze - próbują już samodzielnie przyjmować pozycję stojącą i stawiać pierwsze kroki.

- To poważny i rozległy zabieg zewnątrzmózgowy. Wymaga dużej pracy całego zespołu, nie tylko neurochirurga, ale i od strony anestozjologa oraz innych specjalistów. Te dwie operacje były od siebie nieco różne. U jednej z dziewczynek szew był zarośnięty obustronnie, u drugie jednostronnie z dużą deformacją w zakresie oczodołów i twarzoczaszki. Rokowania po takich zabiegach są dobre, jeśli nie występują żadne komplikacje, dzieci rozwijają się prawidłowo i nie odbiegają od rówieśników - wyjaśnia dr n.med. Łukasz Madany - neurochirurg z Oddziału Klinicznego Neurochirurgii Dziecięcej PUM szpitala „Zdroje” w Szczecinie.

- Zmiana jest bardzo widoczna i pozytywna. Michalinka miała bardziej wyłupiaste oczka, teraz jej główka na prawidłowy kształt. Michalinka miała bardziej splaszczoną lewą część twarzy, jej nosek szedł w poprzek. Jesteśmy bardzo zadowoleni z pracy lekrzy i efektów operacji. Oczywiście był to dla nas duży stres, zabiegi odbywały się dzień po dniu - mówi Aleksandra Gerwatowska, mama dziewczynek.

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Robot, który ratuje życie. Aby mógł służyć, wzmocniono strop...

Bądź na bieżąco i obserwuj:

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński