W maju przy skrzyżowaniu alei Wojska Polskiego i ulicy Kochanowskiego w Szczecinie ruszyła budowa domu wielorodzinnego. Ma tu zamieszkać prawie 30 rodzin. Jednobryłowy, kilku piętrowy budynek będzie się wyróżniał na tle poniemieckich domów jednorodzinnych.
Mieszkańcy próbowali zablokować inwestycje, ale sprawa utknęła w sądach. Miasto zezwoliło inwestorowi na prowadzenie dalszych prac. Mało tego na ulicy wprowadzono zakaz zatrzymywania się. Będzie obowiązywał od dziś, 16 sierpnia. Mało tego zdjęto także próg zwalniający z jezdni.
- To wszystko po to, żeby ułatwić przejazd ciężarówkom na budowę - mówią mieszkańcy.
Dziwią się, że miasto zezwala na niszczenie zabytkowej nawierzchni ulicy i igra z bezpieczeństwem mieszkańców.
- Kiedyś gaz tu wybuchnie. To może zdarzyć się w każdej chwili. Po niezliczonych przejazdach 40-tonowych ciężarówek może dojść do rozszczelnienia niemieckiej instalacji i wybuchu gazu - uważa Włodzimierz Łyczywek, jeden z protestujących mieszkańców.
Mieszkańcy żądają od prezydenta Piotra Krzystka wstrzymania tej inwestycji.
- Budowa, według mieszkańców i sądu pierwszej instancji, jest niezgodna z prawem, bo narusza charakter tej dzielnicy - mówi Przemysław Słowik, sekretarz Nowoczesnej w Szczecinie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?