W styczniu tego roku ruszyła budowa na terenie dawnego Lodogryfu. Do 26 lipca miała powstać w tym miejscu hala tenisowa, w której trenować mają szczecińscy zawodnicy.
Już na pierwszy rzut oka widać, że nie uda się dotrzymać pierwotnego terminu oddania inwestycji.
- Prace na budowie hali tenisowej trwają, ale szacujemy, że opóźnienie sięga kilku tygodni. Jako zamawiający nie mamy żadnych zastrzeżeń co do jakości wykonywanych prac, ponieważ są one zgodne ze sztuką budowlaną. Natomiast w związku z zaobserwowanym opóźnieniem pojawiają się uwagi co do tempa i zaawansowania robót - mówi Dariusz Sadowski, rzecznik prasowy Miejskiego Ośrodka Sportu, Rekreacji i Rechabilitacji.
Przetarg na budowę hali wygrało konsorcjum dwóch firm KBUD z Prusic i Mur-Beton z Zduńskiej Woli. Koszt inwestycji to 8,5 mln złotych. Wykonawcy robót tłumaczą się opóźnieniami spowodowanymi zaległościami finansowymi ze strony miasta, ale miasto oficjalnie zaprzecza, by taka sytuacja kiedykolwiek miała miejsce.
- Miasto nie ma żadnych zaległości finansowych wobec firmy KBUD. Jeśli wykonawca nie zakończy inwestycji w terminie, to zgodnie z umową będą naliczane kary w wysokości ok. 17 tys. zł za każdy dzień zwłoki.
Opóźnienie nie będzie miało wpływu na termin i przebieg tegorocznej edycji PEKAO Szczecin Open, największej imprezy organizowanej na kortach przy alei Wojska Polskiego. Krzysztof Bobala, dyrektor turnieju zapewnia, że był przygotowany na taką okoliczność i zawsze ma przygotowany „plan b”.
- Będziemy musieli poprzestawiać kilka namiotów i wszystko się uda - zapewnia Bobala.
Polecamy na gs24.pl:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?