W sobotni poranek na placu Grunwaldzkim w Szczecinie utworzyła się ponad 100-metrowa kolejka. Ludzie czekali, aż przedstawiciele szczecińskiego oddziału PCK zaczną rozdawać jedzenie. O godzinie 10 akcja ruszyła. W kolejce stali najbiedniejsi mieszkańcy, bezrobotni, bezdomni.
Przyszły tłumy
- Przed kilku laty, kiedy inicjowaliśmy akcję, trzeba wręcz było namawiać ludzi, by brali jedzenie - mówi Barbara Parol, pracownik szczecińskiego oddziału PCK. - Dzisiaj, jak widzimy, po chleb ustawiają się tłumy. To świadczy o tym, jak bardzo zbiedniało nasze społeczeństwo.
Pracownicy PCK przygotowali 700 chlebów, 600 sztuk wędlin (prawie 300 kg), 150 kg mąki, ciastka. Potrzebujący spokojnie czekali na swoją kolej. Nie było zamieszania, przepychania, akcja przebiegała bardzo sprawnie. Samochody co chwilę dowoziły kolejne porcje pożywienia.
Uczniowie też wspierali
Na placu pojawili się również uczniowie z klasy 5 c Szkoły Podstawowej nr 45 w Szczecinie. Oni również nie zapomnieli o najbiedniejszych. Przynieśli potrzebującym kaszę, makaron, konserwy, ryż.
- Dzieci z własnej inicjatywy przeprowadziły zbiórkę jedzenia wśród członków swojego szkolnego koła PCK - informuje ich opiekunka, pedagog Joanna Krenca. - Same też zadbały o transport jedzenia na plac. Przyniosły to wszystko po prostu w plecakach.
Barbara Parol podkreśliła, iż pracownicy PCK zdają sobie sprawę, ze jest to symboliczna pomoc.
- Staramy się podobnych akcji robić więcej - dodaje. - Organizujemy je przed każdymi świętami. Wiadomo jednak, że jest to kropla w morzu potrzeb.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?