Nasz komentarz
Nasz komentarz
Marek Rudnicki
Nie dyskutując z ekspertyzą warto zwrócić uwagę, że dobrym zwyczajem są tzw. powtórne nasadzenia. W gminie Kobylanka powiedziano nam jednak, że to nie jest konieczne. Komentarz zostawiamy Czytelnikom.
- Na Wolinie po alarmie prasy udało się zahamować wycinkę drzew, choć też mówiono, że są chore i stwarzają niebezpieczeństwo dla zmotoryzowanych - mówi zbulwersowany zaczynającą się wycinką drzew pan Jan. - Oglądałem je uważnie. Moim zdaniem nie są chore, a ponadto istnieją medykamenty do leczenia. Korzenie drzew też nie podważają jezdni. Po co więc wycinać? Bo nie ma pieniędzy na lepsze rozwiązanie?
Na Wolinie zablokowano
Słynna sprawa z Wolina, o której wspomina Czytelnik, dotyczyła 5 km odcinka drogi między Wolinem a Uninem. Decyzją starostwa miano tam wyciąć 800 stuletnich drzew. Wówczas też mówiono o bezpieczeństwie zmotoryzowanych i braku innych rozwiązań.
- Droga w obecnym kształcie jest zbyt wąska i zbyt niebezpieczna - przekonywał wówczas dziennikarzy Paweł Czapkin, starosta. Jednocześnie jednak przyznawał, że lepszym rozwiązaniem byłby wzór unijny, tj. zamienienie drogi z drzewami na alejkę rowerową, a obok niej wybudowanie nowej drogi.
- Na takie rozwiązanie nas jednak nie stać - twierdził starosta.
Po alarmie, jaki podniosła prasa, zarząd powiatu poszedł po rozum do głowy. Stanisław Gawłowski, szef PO w regionie i jednocześnie wiceminister ochrony środowiska przyznał, że można wzorem szwedzkim (w Polsce też tak kiedyś robiono) oznakować drzewa taśmami odblaskowymi.
Tak zadecydowała Generalna
- To decyzja Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, a nie nasza - informuje nas Mariusz Kuźniewski z urzędu gminy w Kołbaskowie, odpowiedzialny za ochronę środowiska.
Dzwonimy do szczecińskiego oddziału GDDKiA.
- Mieliśmy wiele zgłoszeń przypadków uszkodzeń samochodów przez spadające konary drzew - mówi Grzegorz Dziedzina, rzecznik prasowy oddziału GDDKiA. - Zleciliśmy więc zrobienie ekspertyzy firmie Ośrodek SITR na temat kondycji drzew. Ocena była jednoznaczna - większość obumiera. Nie rokują szans na uratowanie i zagrażają bezpieczeństwu ruchu drogowego.
GDDKiR zwróciła się do gminy Kołbaskowo o wycięcie chorych drzew.
- Po komisyjnym powtórnym ich obejrzeniu przez przedstawicieli gminy uznano, że 161 drzew musi być wycięte - dodaje Dziedzina. - My na drzewach nie znamy się. Ufamy ekspertyzie dokonanej przez rzeczoznawcę z Ośrodka SITR.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?