Kocham morze

- To nie pierwsza pani wizyta nad Bałtykiem. Czy to najlepszy dla pani sposób spędzania wakacji?

- Zdecydowanie. Kocham morze. Kocham długie spacery po plaży. Wtedy odpoczywam najlepiej i zbieram siły do pracy.

- Zmieniła pani swój wizerunek. Spódnice, żakiety i buty na obcasie zastąpiła Pani wygodnym dżinsem i tenisówkami. Także fryzura jest inna. Wiele osób twierdzi, że ten nowy image bardzo do pani pasuje. Skąd pomysł na zmianę stylu?

- To trochę przez przypadek. Pracowałam nad sztuką w Teatrze Rozmaitości i kazano mi zmienić wygląd na potrzeby przedstawienia. Początkowo nie mogłam się przyzwyczaić. Potem było już lepiej i tak zostało. A o tym, że wielu osobom podobam się w takim stylu dowiaduję się od pana. To miłe. Jestem zaskoczona.

- Kiedy znowu będziemy mogli oglądać w telewizji? Podobno trwają intensywne prace nad filmem?

- To prawda. Wszystko wyjaśni się po wakacjach. Na razie nie mogę zdradzać szczegółów, ale mam nadzieję, że widzowie będą usatysfakcjonowani. W najbliższym czasie wystąpię dwukrotnie w telewizji w małych epizodach. Poza tym można mnie oglądać na deskach teatru. Zapraszam po wakacjach do Teatru Rozmaitości.