Do napaści doszło wczoraj około godziny 14. Gdy kobieta otworzyła drzwi mieszkania została uderzona i pchnięta, napastnik atakował dalej, kopał ją. Kobieta została mocno pobita. Jak mówią jej znajomi, udało jej się uchronić przed jeszcze większymi obrażeniami, bo w porę pojawiła się jej matka. Doszło do szarpaniny, mężczyzna wybiegł z bloku zabierając kluczyki od auta kobiety. Jak mówią świadkowie, wsiadł później do samochodu napadniętej. Tam narobił trochę szkód, a kiedy wysiadł zaczął uderzać swoją głową o śmietnik. Na miejsce przybyli stargardzcy policjanci.
- Po pościgu policjanci zatrzymali mężczyznę - mówi asp. Krzysztof Orzechowski ze stargardzkiej policji. - Teraz przebywa w policyjnym areszcie. Prowadzone są czynności w tej sprawie.
Jak ustaliliśmy, napastnik to 31-letni mężczyzna, który jest znany napadniętej. Mieszka poza Stargardem. Kobieta jest w stargardzkim szpitalu. Jej życie nie jest zagrożone. Ma widoczne ślady ciężkiego pobicia. Ma całkowicie zapuchnięte lewe oko, opuchnięty nos, pokaleczone ręce. Jak nam powiedziała, na razie nie chce mówić o szczegółach zdarzenia. Powiedziała tylko, że została napadnięta i okradziona. Dzisiaj w szpitalu był u niej policjant i ją przesłuchiwał
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?