- Pacjenci, którzy korzystają w tej chwili z tego programu w tej klinice będą kierowani do innych placówek - mówił Bartosz Arłukowicz, minister zdrowia.
Nałożył też karę na szpital po kontroli przeprowadzonej przez krajowego konsultanta ds. ginekologii. Do prokuratury trafiło też zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa błędu medycznego.
Rzeczniczka prasowa Szpitala Klinicznego PUM w Szczecinie Joanna Woźnicka zapewnia, że szpital sprawdza, czy doszło do niezachowania obowiązujących procedur.
- Postaram się prowadzić sprawę w sposób transparentny i na tyle szybki, aby nie miało to wpływu na rzetelność wyjaśnienia całego incydentu medycznego - zapewnił prof. Jacek Różański, Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej w Szczecinie.
Przypomnijmy: to była jedna z najbardziej skrywanych tajemnic szczecińskiego świata medycznego. Młoda matka, która z mężem poddała się zabiegowi pozaustrojowego zapłodnienia, urodziła córkę, która nie jest jej biologicznym dzieckiem.
Niemowlę ma też liczne wady wrodzone. Teraz przebywa w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Zabieg in vitro przeprowadzono w Laboratorium Wspomaganego Rozrodu w szpitalu w Policach, który jest częścią szpitala klinicznego Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego przy ul. Unii Lubelskiej w Szczecinie. Laboratorium korzysta z rządowego "Programu - Leczenie Niepłodności Metodą Zapłodnienia Pozaustrojowego na lata 2013-2016".
Więcej o sprawie przeczytasz tutaj: Koszmar młodej kobiety. Urodziła nie swoje dziecko [szczegóły, wideo]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?