Kobieta Przedsiębiorcza. Wyrugować politykę z biznesu

Trwa głosowanie w naszym plebiscycie Kobieta Przedsiębiorcza '2012. Dziś przedstawiamy sylwetkę pani Małgorzaty Marek - Ułasiewicz. Ukończyła ekonomię na Akademii Rolniczej w Szczecinie oraz podyplomowe studia na Uniwersytecie Szczecińskim z zakresu prawa administracyjnego i samorządowego. Ma szerokie zainteresowania pozazawodowe. Czynnie uprawia sport. Lubi muzykę i filmy.

- Czy jestem kobietą przedsiębiorczą? - zastanawia się. - Robię po prostu swoje. Bynajmniej nie jako kobieta. Płeć nie ma nic do rzeczy. Z drugiej strony nie sposób od takiego podziału uciec. Jestem przeciwniczką wszelkich parytetów. Otoczona przedsiębiorczymi, głównie mężczyznami, świetnie się z tym czuję. A gdy jestem zwalczana, to przez przeciwników obojga płci.

Uważa, że modny od pewnego czasu podział na płcie i przywileje z tym związane, jest sztuczny, z pewnością nie służący żadnej z nich.

- Nie uważam, żeby kobietom należało się coś więcej - mówi szczerze. - Aby spełniać się w życiu publicznym, trzeba posiadać cechy stereotypowo przypisane oby tym płciom. Jestem dyrektorem stowarzyszenia jednostek samorządu terytorialnego. To robota stawiająca cię stale na wylocie. Nagle stajesz się niewygodnym, bo nie realizujesz czyjegoś celu politycznego. A dokonania, sukcesy, nikogo nie obchodzą.

Pani Małgorzata ma też skrystalizowane poglądy w innych dziedzinach. W tym o przenikaniu się biznesu i polityki.

- Jeden z głównych warunków rozwoju naszego kraju i wspólny interes nas wszystkich, jest odpolitycznienie w biznesie, także tym obejmującym środki publiczne. Celowo mówię: w biznesie, bo to określenie nie pasuje do samorządów lokalnych. W urzędach życie toczy się leniwie, a największą aktywność skupia się na przestrzeganiu procedur. Procedura, to rzecz święta, ale głównym celem działania powinien być efekt ekonomiczny.

Wie, o czy mówi, jako że w ostatnich 3 latach poprowadziła m.in. w partnerstwie dwa duże projekty unijne. Stworzyła inkubator ekonomii społecznej, a przy jej udziale powstało kilkadziesiąt podmiotów i dziesiątki nowych miejsc pracy.

Jednym z najważniejszych przedsięwzięć pani Małgorzaty jest powstanie w 2007 roku Transgranicznego Forum Gospodarczego, jedynej takiej w regionie cyklicznej imprezy wystawienniczej. Ściąga setki wystawców z Polski i Niemiec. Odwiedza je co roku tysiące ludzi. Efekt - liczne kontrakty handlowe, wymiana doświadczeń, integracja na linii samorząd - przedsiębiorca oraz klient - sprzedawca.

- Jakie są moje marzenia? - tym razem zastanawia się długo, poczym mówi z uśmiechem: - Zasadniczo jestem realistką, mocno stąpającą po ziemi. Jeśli bym czegoś bardzo chciała, to robić to co obecnie i aby nikt mi nie przeszkadzał.

Na panią Małgorzatę można głosować na nr 71466 wysyłając SMS o treści GS.KP.57.