MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kobieca Pogoń Szczecin pożegnała się z Europą zwycięstwem

Jakub Lisowski
Emilia Zdunek nie zagrała z mistrzem Izraela z powodu kontuzji
Emilia Zdunek nie zagrała z mistrzem Izraela z powodu kontuzji Andrzej Szkocki
Pogoń Szczecin pokonała mistrzynie Izraela - F.C. Kiryat Gat 1:0 w meczu o 3. miejsce w turnieju eliminacyjnym Ligi Mistrzyń. To pierwsza wygrana szczecinianek w europejskich pucharach. Poza prestiżem nie dawała jednak awansu do kolejnej fazy eliminacji.

W środę Pogoń przegrała 0:1 z Servette FCCF. Gola straciła w doliczonym czasie gry, gdy grała w liczebnym osłabieniu (po dwóch żółtych kartkach Alexis Legowski) i nie miała już sił na doprowadzenie do dogrywki. Za to Kiryat uległ PAOK Saloniki 1:2 po dogrywce.

Trener Piotr Łęczyński na mecz o 3. miejsce chciał dokonać tylko dwóch zmian w "11" (Natalia Radkiewicz za Annę Palińską w bramce, a Luana Zajmi za Legowski), ale tuż przed meczem pojawił się duży problem. Kontuzję zgłosiła liderka drugiej linii - Emilia Zdunek. Zastąpiła ją Karolina Łaniewska, ale uraz Zdunek wyglądał na poważny.

Koleżanki Zdunek zagrały dla swojej kapitanki, bo zaatakowały i już w 12. minucie Jaylen Crim wykorzystała podanie Natalii Oleszkiewicz w polu karnym. Ten gol był zwieńczeniem dobrej gry na początku spotkania.

Później mecz się wyrównał, ale Pogoń znów przycisnęła w II połowie. Były okazje bramkowe, ale brakowało wykończenia. Rywalki aż takie groźne nie były i w sumie Pogoń zasłużenie wygrało to spotkanie.

Pogoń Szczecin - FC Kiryat Gat 1:0 (1:0)
Bramka: Crim (12.).
Pogoń: Radkiewicz - Dyguś (61. Michalopoulou), Brzozowska, Bużan, Szymaszek - Brodzik, Zajmi (74. Rybińska), Łaniewska (60. Garbowska), Giętkowska (70. Kuśmierczyk), Crim - Oleszkiewicz (70. Okoniewska).

W finale szczecińskiego turnieju Servette FCCF pokonało 2:0 PAOK i to Szwajcarki awansowały do kolejnego etapu rozgrywek LM.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kadra Probierza przed Portugalią - meldunek ze Stadionu Narodowego

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński