Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klubowy debiutant

Rozmawiał: Krzysztof Dziedzic, 5 września 2002 r.
Grzegorz Ryś (z prawej) dzieli się spostrzeżeniami z dyrektorem Morza Januszem Kamińskim oraz członkiem zarządu klubu, Aleksandrem Szabelskim.
Grzegorz Ryś (z prawej) dzieli się spostrzeżeniami z dyrektorem Morza Januszem Kamińskim oraz członkiem zarządu klubu, Aleksandrem Szabelskim. Andrzej Szkocki
Rozmowa z Grzegorzem Rysiem, nowym trenerem siatkarzy Morza Szczecin.

Wczoraj po raz pierwszy w treningu przygotowujących się do nowego sezonu siatkarzy Morza Szczecin uczestniczył pierwszy szkoleniowiec, Grzegorz Ryś. Na razie zajęcia prowadzi trener-koordynator Ireneusz Mazur. Ryś ma stopniowo włączać się do ćwiczeń.

Głos: I jakie zespół wywarł na panu pierwsze wrażenie?

Grzegorz Ryś: Bardzo pozytywne. Widzę chęć i zapał do pracy. Widać, że walka o utrzymanie się w poprzednim sezonie nie wpłynęła źle na psychikę zawodników. Drużynę widzę po raz pierwszy, ale znam niektórych zawodników. Np. z występów w kadrze Sławomira Gerymskiego oraz Adama Cziszewskiego.

- Obecnie jest pan szkoleniowcem reprezentacji Polski juniorów. Z tej drużyny aż sześciu zawodników podążyło za panem do Szczecina. Który z nich ma największe szanse na występy w Morzu?

Trudno powiedzieć. Na pewno każdy ma szansę, a że są to głodni sukcesu młodzi ludzie, to na pewno będą ciężko pracować. Ostatnio jako Szkoła Mistrzostwa Sportowego nieźle radzili sobie w rozgrywkach serii B. Ale przejście z siatkówki młodzieżowej do seniorskiej jest często bardzo trudne. Ekstraklasa stawia bardzo duże wymagania.

- Czy po tych pierwszych zajęciach ma pan wyobrażenie, jak mniej więcej będzie wyglądać pierwsza szóstka Morza?

Na to jest zdecydowanie za wcześnie.

- Praca w Morzu będzie pana pierwszą w klubie. Proszę przedstawić czytelnikom Głosu przebieg swej kariery.

Jako zawodnik grałem w Stali Nysa, Rafako Racibórz, BBTS Bielsko-Biała, Beskidzie Andrychów i Górniku Radlin. Występowałem jako przyjmujący zagrywkę. Nigdy nie zagrałem w ekstraklasie. Jako trener byłem drugim szkoleniowcem m.in. podczas igrzysk olimpijskich w Atlancie. Pracowałem razem z Wiktorem Krebokiem i Hubertem Wagnerem. Byłem i jestem szkoleniowcem reprezentacji młodzieżowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński