Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłopoty ze spawami. Czy grozi nam wymiana całego torowiska na ul. Energetyków i Gdańskiej?

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Kto wie, czy nie skończy się na budowie od nowa? - mówili w czwartek radni o problemie pękających spawów na nowym torowisku tramwajowym od Mostu Długiego po Basen Górniczy. Torowisko miało wytrzymać 20 lat eksploatacji, a od 2,5 roku sprawia kłopoty.

W czwartek o feralnym torowisku dyskutowali radni Rady Miasta w towarzystwie przedstawicieli spółki Tramwaje Szczecińskie, Szczecińskiego Przedsiębiorstwa Autobusowego "Dąbie". Obecny był również przedstawiciel wykonawcy: Energopol Szczecin.

Dane przedstawione przez TS zatrważają. Pierwotnie na torowisku było 960 spawów. Pęknięcia objęły 219 spoin. To raptem po dwu i pół roku użytkowania torów, które powinno być wytrzymać 20 lat! Najgorzej jest na Moście Długim, gdzie konieczna jest kompleksowa naprawa.

- Czekamy na ostatecznie usunięcie problemu na płycie mostowej. Nie bagatelizujemy sytuacji - mówi Krystian Wawrzyniak, prezes TS.

Energopol Szczecin potwierdza, że przy spawaniu szyn użyto nieskutecznych metod. W czasie budowy torowiska wykonywała te prace spółka Taumer z Krakowa - podwykonawca. Pierwsze poprawki wykonywała też ta sama firma. Od lipca 2017 roku robi to Bahn Technik Wrocław. Doszło do wymiany odcinków szyn.

Radni byli bezlitośni dla Energopolu Szczecin.
- Moim zdaniem to wykonawca spartolił. Nie wiem ,czy nie będziemy musieli kłaść torowiska na nowo - mówi Marek Duklanowski, radny PiS.

- To stan klęski żywiołowej, który trwa od ponad 2 lat - uważa Henryk Jerzyk, radny SLD.

- Czy to się nie skończy? - pytał Władysław Dzikowski, radny z klubu Bezpartyjni.

- Nikła jest szansa na zakończenie - odpowiedział prezes Wawrzyniak.

Niewykluczone, że TS wystąpi na drogę sądową wobec wykonawcy prac. Na razie nie będzie to zerwanie umowy, a obniżenie wartości wybudowanego torowiska.

Jest jeszcze jedna kwestia. Odkrywki przy spawach powodują uszkodzeni w autobusach, który poruszają się po pasie autobusowo-tramwajowym.

- Staramy się maksymalnie unikać tych miejsc. Nawierzchnia PAT nie zdaje egzaminu - wyjaśniał Włodzimierz Sołtysiak, prezes SPAD.


Zobacz także: Dym nad Szczecinem. Pożar przy ul. Heyki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński