Historia kina rozpoczęła się w roku 1963, kiedy zakupiono pierwszą aparaturę kinową, w tym projektor. Wraz z przebudową skrzydła wschodniego Zamku Książąt Pomorskich w 1972 r. zmodernizowano kabinę projekcyjną i salę kinową z widownią amfiteatralną.
Stanisław Sobiepanek zaczął pracować w zamkowym dziale imprez na Zamku w 1972 roku w lutym. Pod ten dział podlegało wtedy kino. Pan Stanisław na początku zajmował się imprezami muzycznymi, ale od 1983 roku skupił się na kinie.
- Kino grało wtedy cały tydzień, ale ze względu na swoją wielkość różniło się od innych kin w Szczecinie - mówi Stanisław Sobiepanek. - Nie nadawało nowości. Trafiały tu filmy po zgraniu w innych kinach. Ale za to organizowano tu przeglądy filmów. Sala była mała, ale większa niż dzisiaj. Mieściło się w niej 80 osób, ale bywała pełna częściej niż dzisiaj.
W kinie pracowało dwóch operatorów. Jednym z nich był Mirosław Gocki. Zaczął pracę w 1989 roku.
- Mam bardzo dobre wspomnienia z tego kina - mówi. - Wszystko zaczęło się od mojej pasji filmowej. Jako nastolatek zobaczyłem film " W pustyni i w puszczy" i wtedy pokochałem kino. Chodziłem do wszystkich kin w mieście, nawet w Policach. Na zamku chodziłem do klubu dyskusyjnego. Kiedyś okazało się, że potrzebują operatora i tak tutaj trafiłem.
W związku z nieustannie postępującym rozwojem technicznym na początku tego roku, mimo jubileuszu, zamek stanął przed dylematem dotyczącym jego dalszego funkcjonowania. Konieczna stała się cyfryzacja. Obecnie dobiegają końca prace związane z wymianą sprzętu kinotechnicznego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?