Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kinga Głyk, międzynarodowej sławy basistka, gwiazdą festiwalu Szczecin Jazz. Zobacz zdjęcia i wideo!

Agata Maksymiuk
Agata Maksymiuk
Uwierzycie, jeśli powiemy, że to koniec? Koniec oczekiwania. Koniec narzekania. Koniec wzdychania do wspomnień sprzed lat. Koncerty wracają. Choć wracają w nieco odmienionej formie. Ale najlepsze, że Szczecin Jazz jest pierwszym w tym roku hybrydowym muzycznym festiwalem w Europie. Wisienką na torcie tych rewelacji jest występ Kingi Głyk, światowej sławy basistki. Artystka zagra już w marcu w filharmonii w Szczecinie.

Zbyt piękne, by było prawdziwe? A jednak!

Organizatorzy festiwalu Szczecin Jazz przygotowali się na każdą ewentualność. Pisząc „każdą” naprawdę mamy na myśli każdą. Na początek, sprytnie wykorzystali ideę występów hybrydowych, proponując serię koncertów na żywo z emisją w internecie. Następnie dodali do harmonogramu występy jedynie dla publiczności w sali oraz te, wystawiane jedynie w sieci.

Jak tłumaczą - elastyczna forma ułatwia koordynację działań w przypadku, gdyby coś poszło w innym kierunku niż ten planowany.

Muzyczne święto rozpoczął Belmondo Quintet pod koniec lutego. Publiczność spotkała się jeszcze z formacją EABS i Pauliną Przybysz, Krystyną Stańko, a także Patrykiem Matwiejczukiem.

Line up na marzec zapowiada się równie ciekawie:

  • Alexander Beets Quintet ft. Ellister van der Molen,
  • Logan Richardson meets Jazz Forum Talents,
  • Jerzy Małek Quartet,
  • Bergcrantz - Ostrowski Unit,
  • Anna Maria Mbayo
  • i oczywiście Kinga Głyk.

ZOBACZ TEŻ:

Konkretne terminy i miejsca koncertów będą podawane na bieżąco w mediach społecznościowych Szczecin Jazz, więc (jeśli jeszcze tego nie zrobiliście) koniecznie dodajcie festiwal do obserwowanych.

- Zawsze mocno działaliśmy w sieci, ale w ciągu ostatniego roku zaczęliśmy działać jeszcze intensywniej - mówi Anna Lemańczyk, dyrektorka Szczecińskiej Agencji Artystycznej i producentka Szczecin Jazz. - Pandemia wymogła na muzykach większą kreatywność. Poszukiwanie alternatywnych sposobów komunikacji z odbiorcami stało się codziennością. Jazz, który między sceną a mediami społecznościowymi zawsze wybierał scenę, musiał przełamać tę barierę. Musiał też zmienić formę wypowiedzi. Internet ceni przede wszystkim szybki, konkretny i chwytliwy przekaz. W ciągu ostatniego roku wielu artystów przetarło zupełnie nowe szlaki w drodze do swoich fanów.

Kiedy spełnia się niemożliwe

Jednak byli też tacy, którzy od dawna znali wirtualne szlaki. Wśród nich ważne miejsce zajmuje Kinga Głyk, tegoroczna gwiazda Szczecin Jazz, uważana za najlepszą polską basistkę młodego pokolenia, a także wschodzącą gwiazdę muzyki jazzowo-bluesowej. W Europie podziwiana, w Polsce dopiero odkrywana. Oszałamiający talent 23-latki najlepiej podsumowują odsłony na YouTubie liczone w milionach wyświetleń. Artystka dorastała w muzycznej rodzinie i od dziecka grała w rodzinnej formacji. Kiedy poczuła się gotowa, zmieniła kierunek i rozpoczęła solową karierę. W 2016, czyli rok po sukcesie pierwszej autorskiej płyty pt. „Rejestracja”, wypuściła drugi album LIVE „Happy Birthday” i wtedy wydarzyło się to, co najczęściej określa się mianem niemożliwego.

Basistka wrzuciła na Facebook cover „Tears in Heaven” Erica Claptona w aranżacji na gitarę basową Jeffa Berlina i z miejsca stała się sensacją. Niepozorne działanie, które miało być jedynie odskocznią od koncertów i promocji nowej płyty, uruchomiło międzynarodową lawinę zachwytu. Film został odtworzony ponad cztery miliony razy w ciągu trzech dni, zarobił osiem tysięcy komentarzy i sześćdziesiąt tysięcy polubień. Wideo udostępnił jeden ze znaczących muzycznych portali, a licznik zwariował, dobijając do 40 milionów odsłon.

Zamówienia na płyty artystki zaczęły płynąć z całego świata, podobnie jak zaproszenia na koncerty. Dlatego nikt nie powinien być zaskoczony, że pomimo młodego wieku Kinga ma na koncie dziesiątki występów w Polsce i liczne koncerty za granicą, m.in. w Indonezji, Austrii, Niemczech, Szwajcarii, Włoszech, Portugalii, Słowacji, Czechach czy na Ukrainie.

Internet udowodnił swoją siłę. Sama Kinga o tym wydarzeniu zawsze wyraża się z dystansem i sporą dozą skromności - Nie wiem, jak to wszystko się stało - mówi. - To było jak marzenie niemożliwe do spełnienia, które nagle się spełniło.

Kinga Głyk, międzynarodowej sławy basistka, gwiazdą festiwalu Szczecin Jazz. Zobacz zdjęcia i wideo!
Sebastian Wołosz

Tam, gdzie kończą się słowa, zaczyna się muzyka

Osoby, które poznały już Kingę, wiedzą, że swoimi działaniami udowadnia, iż nie trzeba wybierać między improwizacją a szczegółowo zaplanowanym występem, podobnie jak między koncertami przed publicznością na żywo a występami w sieci. Dziś wszystko można ze sobą łączyć. - Naprawdę kręci mnie, kiedy zaplanowany występ przebiegnie perfekcyjnie, tak samo jak kręci mnie udana improwizacja - zdradza artystka. - Dlatego nie chcę wybierać. Mam też świadomość, że obie formy występów - na żywo i online są równie ważne. O każdą trzeba dbać.

Podobnie jak nieustannie trzeba pielęgnować w sobie optymizm i poszukiwać nowych inspiracji. Kinga zdradza, że lista osób, które imponują jej swoimi umiejętnościami muzycznymi, jest długa. Nie zawsze są to tylko basiści. Spontanicznie wskazuje takie gwiazdy jak - John Scofield, Bobby McFerrin czy Avishai Cohen. I podkreśla, że chciałaby móc z nimi usiąść, na spokojnie patrzeć, jak pracują, porozmawiać, nauczyć się czegoś.

- Muzyka jest dla mnie sposobem na wyrażanie emocji, kiedy brakuje słów, łatwiej jest chwycić za instrument - mówi artystka i dodaje - od dawna siedzę w domu, więc występ na festiwalu Szczecin Jazz będzie dla mnie wyjątkowym przeżyciem. Chciałabym wypuścić nagromadzone uczucia. Muzyka to historia, którą trzeba w końcu opowiedzieć.

Jazz comes to you

Pomysłów i sposobów na opowiedzenie muzycznych historii organizatorom Szczecin Jazz na pewno nie zabraknie. Spotkania w sieci, wywiady, nagrania koncertów, występy na scenach klubów, teatrów i filharmonii to tylko początek. - Jazz comes to you to idea, która przyświeca nam od pierwszej edycji festiwalu - mówi Sylwester Ostrowski, jazzman i dyrektor artystyczny festiwalu. - Graliśmy już na domówce w kawalerce i w dużym domu, graliśmy nawet jeżdżąc na łyżwach. Tym razem zaskoczymy wszystkich, przesiadając się do kampera. Właśnie tak, będziemy grać koncerty, jeżdżąc po mieście kamperem. Na pomysł wpadł Sebastian Wołosz, fotograf, z którym od lat współpracujemy. Zresztą nie tylko wpadł na pomysł, ale i pomógł nam w jego realizacji, udostępniając do użytku swojego kampera.

Niecodzienną kolaborację śmiało można zaliczyć na poczet kreatywności stymulowanej przez pandemiczną rzeczywistość oraz społecznego zjednoczenia. W ciągu ostatniego roku społeczeństwo nie raz udowodniło, że nie ma różnic nie do pogodzenia. Wystarczy przypomnieć liczne akcje szycia maseczek, pomoc gastronomiczną dla medyków, serie muzycznych koncertów na balkonach czy koncerty fortepianowe z samochodowej przyczepy.

- Paradoksalnie pandemia dała nam nie tylko to, co złe, ale też to, co dobre - mówi Anna Giniewska, prezenterka Szczecin Jazz. - Pobudziła ludzi do działania. Stworzyła nowe szanse. W pewnym sensie poszerzyła perspektywy, bo, przenosząc występy do sieci, otworzyliśmy się na nową publiczności, w dodatku publiczność z całego świata. Pamiętam też, jak jesienią udało nam się zorganizować wirtualne spotkanie młodych jazzmanów z Wyntonem Marsalisem, legendarnym trębaczem i kompozytorem. Marsalis od razu przyznał, gdyby nie lockdown najprawdopodobniej nie udałoby nam się spotkać, bo byłby w trasie. To daje do myślenia, bo nagle okazało się, że otrzymaliśmy czas, którego zawsze nam tak brakowało. I chociaż wszyscy już bardzo tęsknimy za normalnością sprzed roku, musimy nastawić się, że w pewnym sensie wchodzimy właśnie w zupełnie nowy wymiar normalności.

Organizatorem i producentem festiwalu Szczecin Jazz jest Szczecińska Agencja Artystyczna. Patronem wydarzenia jest Urząd Miasta Szczecin.

Kinga Głyk, międzynarodowej sławy basistka, gwiazdą festiwalu Szczecin Jazz. Zobacz zdjęcia i wideo!
Sebastian Wołosz

21337391

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński