Przed tygodniem King przegrał u siebie ze Stalą Ostrów, a Zastal we Włocławku. W niedzielny wieczór to zielonogórzanie lepiej rozpoczęli spotkanie, ale w II kwarcie rolę się odwróciły. Goście mieli kłopoty w ataku, a szczecinianie zaprezentowali dobrą skuteczność. Udało im się objąć 10-punktowe prowadzenie.
Utrzymali je po trzech kwartach, ale to wciąż była zbyt mała różnica, by poczuć się pewnie.
Pięć minut przed końcem Zastal zbliżył się do Kinga na dwa punkty (59:57), ale wtedy dwie skuteczne akcje przeprowadził Phil Fayne i King odskoczył.
Minutę przed końcem Filip Matczak rzucił na 69:59 i zwycięzca był już znany. Goście tylko mogli zmniejszyć różnicę.
W składzie Kinga zadebiutował Mateusz Kostrzewski, a zabrakło innego nowego gracza Terry'ego Hendersona.
King Szczecin - Zastal Zielona Góra 69:64
Kwarty: 13:18, 27:12, 17:16, 12:18
King: Fayne 18, Cuthbertson 16 (4), Matczak 8, Meier 6, Mazurczak 4 - Eads 8 (2), Kostrzewski 7 (1), Żmudzki 2, Szymański.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?