Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

King Szczecin - Stelmet Zielona Góra. Ranne Wilki w jaskini lwa

Aleksander Stanuch
Aleksander Stanuch
Martynas Paliukenas (z piłką) w meczu z Polpharmą był cieniem samego siebie. Popełnił aż pięć strat.
Martynas Paliukenas (z piłką) w meczu z Polpharmą był cieniem samego siebie. Popełnił aż pięć strat. Sebastian Wołosz
King Szczecin jest w kryzysie, a dziś zagra na wyjeździe ze Stelmetem Zielona Góra. Początek spotkania o godz. 19.

Bilans 4-4 i 11. miejsce w tabeli nie satysfakcjonuje nikogo w Szczecinie. Wilki Morskie ewidentnie mają gorszy okres i nie chodzi tylko o wyniki, ale przede wszystkim o grę. Drużyna straciła swoje największe atuty, gra nerwowo, nierozważnie i jeśli tak dalej pójdzie, to zespół czekają zmiany.

Trener Mindaugas Budzinauskas wrócił na mecz z Polpharmą Starogard Gdański, ale nie był to udany powrót. Brak litewskiego szkoleniowca na co dzień jest bardziej odczuwalny, niż ktokolwiek chce to przyznać. Przed szczecińskim zespołem jeden z najtrudniejszych meczów w tym sezonie – wyjazdowa potyczka ze Stelmetem Zielona Góra.

- Agresywnie wejdziemy w ten mecz, bo jesteśmy na siebie źli. Przeciwko Polpharmie mieliśmy wszystko dobrze rozpracowane, a nie udało nam się wygrać. Teraz najważniejsze, żebyśmy na Stelmet wyszli razem. Zespołowość i agresywność to nasze atuty, jeśli zabraknie któregoś z tych elementów, to będziemy przeciętną drużyną – mówił Łukasz Diduszko, skrzydłowy Kinga.

Wilki Morskie będą musiały radzić sobie bez Jakuba Schenka, który doznał urazu mięśnia dwugłowego uda. Zapewne większy ciężar za rozgrywanie będzie spoczywał na barkach Martynasa Paliukenasa i Pawła Kikowskiego, bo Kaspars Vecvagars na razie zawodzi na całej linii.

Stelmet z bilansem 7-2 jest wiceliderem, a we własnej hali jeszcze nie przegrał (6-0). Zielonogórzanie również nie będą mogli wystawić optymalnego składu. Zabraknie Markela Starksa, który świetnie wprowadził się do drużyny, ale w ostatnim czasie naciągnął więzadło poboczne w kolanie i czeka go dwutygodniowa przerwa. W dodatku kilka dni wcześniej drużynę opuścił Boris Savović, który podpisał kontrakt z Avtodorem Saratov. Więcej minut dostaną zapewne Jarosław Mokros oraz Željko Šakić. Zobaczymy także, jak szybko Stelmet zregeneruje się po niedzielnym meczu w europejskich pucharach przeciwko Chimki Moskwa.

King do końca roku ma trudny terminarz. Po Zielonej Górze wybierze się na spotkanie do Lublina ze Startem, a następnie we własnej hali zmierzy się ze Stalą Ostrów Wielkopolski, wicemistrzem Polski, a także wzmocnioną latem Arką Gdynia. W tabeli wszystkie te ekipy są przed Wilkami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński