Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

King Szczecin - Polski Cukier Toruń 78:83. Kolejna przegrana końcówka

Aleksander Stanuch
Aleksander Stanuch
Russell Robinson zdobył 15 punktów, zanotował 8 asyst, ale też aż 4 straty w meczu Wilków Morskich z Polskim Cukrem.
Russell Robinson zdobył 15 punktów, zanotował 8 asyst, ale też aż 4 straty w meczu Wilków Morskich z Polskim Cukrem. Sebastian Wołosz
Zespół King Szczecin przegrał we własnej hali 78:83 z Polskim Cukrem Toruń, ale wygrana była na wyciągnięcie ręki. Zadecydował rzut z dystansu w ostatniej minucie. Świetny mecz zanotowali Zach Robbins i Paweł Kikowski.

King Szczecin – Polski Cukier Toruń 78:83 (28:17, 16:21, 16:23, 18:22)
King: Kikowski 19 pkt., Robbins 18 (8 zb. i 5 bl.), Robinson 15 (8 as.), Brown 13, Nowakowski 9, Sword 4, Dutkiewicz 0, Kulon 0, Łukasiak 0, Garbacz 0.

Na początku spotkania gospodarze nie forsowali rzutów z dystansu, starali się grać bliżej kosza. Po kilku minutach goście prowadzili 13:9, ale po przerwie na żądanie Wilki zdobyły aż 17 punktów z rzędu. W 1. kwarcie bezbłędni na dystansie byli Paweł Kikowski i Taylor Brown. Pierwszy z nich w ostatnim czasie bardzo narzekał na swoją skuteczność. Dziś zagrał bez zarzutu.

Na rozgrywaniu mógł skoncentrować się Russell Robinson, który do ośmiu asyst dołożył 15 punktów, ale zanotował też cztery straty. Po drugiej stronie Obie Trotter tylko jedną. Na słowa uznania zasługuje także dobra postawa Zacha Robbinsa pod tablicami, który do sześciu punktów w pierwszej połowie dołożył też trzy bloki. Druga ćwiartka należała już do graczy z Torunia, którzy nawet wyszli na prowadzenie, ale ostatecznie do przerwy lepsi byli szczecinianie - 44:38.

Po zmianie stron przewaga zawodników King Szczecin była nawet dwucyfrowa, ale lider z Torunia szybko zniwelował straty i przez całą drugą połowę spotkanie było wyrównane. Na minutę przed końcem meczu rzut Łukasza Wiśniewskiego z dystansu dał gościom cztery punkty przewagi. Polski Cukier tego prowadzenia już nie oddał i wygrał 83:78. Nie do powstrzymania tego dnia był Kyle Weaver, który trafił 9 z 11 rzutów. Po stronie gospodarzy świetnie zaprezentował się Zach Robbins - 18 punktów, 8 zbiórek i aż 5 bloków.

Kolejny pojedynek z silnym rywalem szczecinianie przegrywają nieznacznie. Okazja do rehabilitacji już 30 listopada (godz. 18). Do Azoty Areny zawita Siarka Tarnobrzeg.

Zobacz także: MAGAZYN SPORTOWY odc.19 Piotr Świerczewski o meczu Rumunia - Polska w el. MŚ 2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński