Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

King Szczecin - HydroTruck Radom 103:112. Ofensywny mecz dla gości. ZDJĘCIA

Maurycy Brzykcy
Maurycy Brzykcy
Sherron Dorsey-Walker rzucił dla Kinga 18 punktów.
Sherron Dorsey-Walker rzucił dla Kinga 18 punktów. Sebastian Wołosz
Drugi z rzędu bardzo emocjonujący mecz Kinga Szczecin. Tym razem jednak przegrały. Wilki Morskie poległy w pierwszym domowym meczu z HydroTruck Radom 103:112.

Gospodarze zagrali tylko w dziewięciu. Klub pracuje nad transferami do klubu, a odchodzi z niego Michael Dixon Jr.
Goście z Radomia byli w bardzo dobrej dyspozycji strzeleckiej tego dnia w hali Netto Arena. Łącznie trafili aż 19 trójek. Od początku pojedynku naznaczyła się jednak przewaga Kinga. Trafiał Jakub Schenk, Paweł Kikowski czy Stacy Davis. Ten ostatni zawodnik może irytować niektórych kibiców. Wydaje się być ociężały, nie zawsze wybiera najlepsze pozycje do rzutu, ale na jego obronę trzeba mu przyznać, że często Wilkom się przydaje. W meczu ze Spójnią Stargard doprowadził do dogrywki, a w meczu z radomianami rzucił 16 punktów. Kikowski również wygląda bardzo dobrze na starcie sezonu. W meczu ze Spójnia była najlepiej punktującym i podobnie było z HydroTruck. Tym razem kapitan Wilków miał wyborną skuteczność za trzy - trafił 5 na 6 rzutów.

Tego dnia jednak trójkami bardziej popisywali się goście z Radomia. King rzucił 16 trójek, a HydroTruck aż 19. To dzięki tym akcjom goście cały czas byli w grze. Bo King potrafił na odskoczyć rywalom na kilkanaście punktów (jak po pierwszej kwarcie), ale za każdym razem wracali oni do gry. Wydawało się, że serie punktowe radomian mogły być przerwane szybciej, choćby przez czas brany przez trenera, ale Rolandas Jarutis był tego dnia cierpliwy. Trójki siedziały tego dnia gościom. Michael Moore trafił wszystkie cztery rzuty z dystansu, Anthony Ireland 4 na 5, z kolei A.J. English zanotował aż sześć celnych rzutów. Dzięki ich postawie HydroTruck mocno zbliżył się do Kinga przed przerwą.

W drugiej połowie nie było już tak dużej różnicy punktowej, wynik częściej bliski był remisu, a prowadzenie zmieniało się łącznie 14. razy. Druga połowa, a zwłaszcza czwarta kwarta, były już popisem gości, którzy ostatecznie wygrali całe spotkanie 9 punktami. Ofensywny mecz pokazał spore pokłady Kinga w ataku, ale jeszcze bardziej obnażył chyba niedoskonałości w obronie.
W poprzednim sezonie King nie stracił 112 punktów w żadnym spotkaniu, za wyjątkiem meczu w Warszawie, na który wysłano klubowych juniorów.

King Szczecin - HydroTruck Radom 103:112 (33:20, 21:30, 23:26, 26:36)
King: Dorsey-Walker 18, Kikowski 18, Schenk 17, Davis 16, Borowski 14, Salić 11, Matczak 7, Bartosz 2, Kroczak.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński