Cztery dni temu King pokonał u siebie Astorię Bydgoszcz. Poradził sobie z przeciwnikiem i własnymi słabościami. Szczeciński klub wciąż nie zamknął składu. Trwają poszukiwania rozgrywającego i środkowego.
- Jak tylko pojawiłem się w Szczecinie to zostałem zalany ofertami od agentów. Trwa selekcja i wybór, ale rynek jest bardzo skromny - mówi Miłoszewski. - Chcemy się wzmocnić, ale to muszą być dobre transfery. Nie chcę przestrzelić przy tych pierwszych decyzjach.
Na domiar złego kontuzję odniósł Mateusz Bartosz, który wróci za 2 tygodnie. - To, że gramy ze Śląskiem po czterech dniach nie powinno być problemem. Wszyscy wiemy, że następny mecz dopiero za 10 dni, więc znajdziemy w sobie dużo energii - uważa szkoleniowiec.
A będzie to potrzebne, bo w czwartek rywalem będzie Śląsk Wrocław, który też zmienił trenera. Dziś debiut Andreja Urlepa, który wraca do Wrocławia po wielu latach przerwy, a który jest legendą tamtejszej koszykówki. Ze Śląskiem zdobywał czterokrotnie MP.
- To, co było kiedyś, to przeszłość. 20 lat temu mieliśmy zgoła inne czasy, teraz przyjdzie mi pracować z nową drużyną Śląska i na tym się skupiam - podkreśla Urlep.
Mecz Kinga ze Śląskiem o godz. 19.30 w Netto Arenie.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?