Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

King i PGE Spójnia nie chcą płacić kary. Będzie odwołanie

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
King i Spójnia zakończyły sezon 2019/20 na 8. i 9. miejscu.
King i Spójnia zakończyły sezon 2019/20 na 8. i 9. miejscu. Andrzej Szkocki
Średnio 60 tys. na klub, 100 tys. złotych dla Polskiej Ligi Koszykówki. To kara Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów za nieprzepisowe działanie wiosną 2020.

Tomasz Chróstny, prezes UOKiK-u, nałożył 946 440,50 złotych kar na 16 klubów i spółkę Polska Liga Koszykówki. Uznał, że kluby porozumiały się między sobą i władzami PLK w kwestii kontraktów zawodników. Wiosną 2020 r. wybuchła w Polsce pandemia koronawirusa i sezon został zakończony już w marcu. Kluby nie chciały wypłacać graczom pensji za pozostałą część sezonu.

- Kluby sportowe są przedsiębiorcami w rozumieniu polskiego oraz europejskiego prawa konkurencji. To oznacza, że powinny podejmować samodzielnie swoje decyzje biznesowe. Działając w porozumieniu, mogły bezprawnie wymieniać się informacjami wrażliwymi i wyeliminować ważny czynnik wpływający na konkurencję pomiędzy nimi, czyli rywalizację o jak najlepszych zawodników – uważa prezes Tomasz Chróstny.

Decyzja nie jest prawomocna i przysługuje od niej odwołanie do sądu. PLK ma zapłacić ok. 100 tys. zł kary, a największą karę spośród klubów otrzymał „Twarde Pierniki” Toruń – 85 tys. Wynika to z wysokości ówczesnych kontraktów. King i Spójnia mają do zapłacenia ok. 60 tys. zł.

Ale płacić nie zamierzają.

- Odwołamy się od tej decyzji UOKiK. Kompletnie nie zgadzamy się ze stanowiskiem, że rozwiązywaliśmy kontrakty po konsultacjach z klubami. W naszym klubie prowadziliśmy indywidualne rozmowy z agentami zawodników i w zależności od tego, jak długo miały jeszcze obowiązywać umowy – dochodziliśmy do porozumienia – mówi Paweł Ksiądz, prezes PGE Spójni Stargard. - To kara bardziej za oświadczenie niż za podjęte działania, czy zaległości. Chcę podkreślić, że tamten sezon jest dla nas sprawą zamkniętą. Z wszystkimi osiągnęliśmy porozumienie. Dogadaliśmy się, wszystko zostało wypłacone.

- Kara jest za niby zmowę klubów. Kluby na swoich stronach internetowych faktycznie zamieściły oświadczenie, że ze względu na pandemię kończy się sezon, a kontrakty będą rozwiązane. I to jest dla Urzędu problemem, a nie to, czy te umowy zostały dobrze i szybko rozwiązane. Kluby nie mogą – według prawa – komunikować się między sobą – dodaje Krzysztof Król, prezes Kinga.

Kluby szykują odwołania do sądów. Spójnia i King też będą się odwoływać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński