Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

King gra w Krośnie. Czas ustabilizować formę

Aleksander Stanuch
Aleksander Stanuch
Paweł Kikowski w meczu z AZS Koszalin rzucił 18 punktów, a do tego dobrze współpracował z podkoszowymi.
Paweł Kikowski w meczu z AZS Koszalin rzucił 18 punktów, a do tego dobrze współpracował z podkoszowymi. Sebastian Wołosz
King Szczecin dziś (g. 18) zagra na wyjeździe z Miastem Szkła Krosno. Goście wiele kilometrów pokonali samolotem, więc na parkiecie powinna być widoczna większa świeżość. Wilki jeszcze nie wygrały dwóch meczów z rzędu.

W poprzednim sezonie koszykarze ze Szczecina dostali na gwiazdkę prezent najgorszy z możliwych, bo 23 grudnia przegrali w Krośnie 72:98, tracąc do przerwy aż 59 punktów. Gospodarze zagrali na fenomenalnej skuteczności, a goście, jeszcze z Taylorem Brownem w składzie, radzili sobie beznadziejnie.

W tym sezonie Miasto Szkła na inaugurację pokonało GTK Gliwice (82:76), a później doznało dwóch porażek z Anwilem Włocławek (57:88) oraz Polskim Cukrem Toruń (75:92). Od ostatniego pojedynku minęło już 10 dni, zatem trener Michał Baran miał sporo czasu na to, by odpowiednio przygotować zespół.

Drużynę opuścił Devante Wallace, a kulisy jego odejścia były szeroko komentowane. Na początku tygodnia do zespołu dołączył Peter Alexis, który ma być lekarstwem na problemy zespołu w strefie podkoszowej. Amerykanin mierzy 213 cm wzrostu i dobrze gra tyłem do kosza. W obronie będzie miał co robić, bo po drugiej stronie Andrei Desiatnikov i Darrell Harris ostatnio są w dobrej dyspozycji. Natomiast Anton Gaddefors zostanie przesunięty na pozycję numer trzy, a JayVaughn Pinkston zaprezentuje się jako silny skrzydłowy.

King wreszcie chce ustabilizować swoją formę. Wilki Morskie mają bilans 3-2 i idealnie przeplatają zwycięstwa z porażkami. W środę zespół ze Szczecina pewnie wygrał z AZS Koszalin (100:77) i w Krośnie także będzie faworytem. Tym bardziej, że drużyna podróżowała do Warszawy samolotem, aby zaoszczędzić kilka godzin podróży. To na pewno pozytywnie wpłynie na zawodników.
Drugie zwycięstwo z rzędu pozwoliłoby jeszcze bardziej uwierzyć w siebie, tym bardziej, że w niedzielę do Szczecina zawita Rosa Radom.

Najpierw trzeba zdobyć Krosno, a King na razie w meczach wyjazdowych ma bilans 0-2. W meczu przeciwko AZS wreszcie obudził się Jimmy Gavin, Sebastian Kowalczyk rozdał siedem asyst, a świetnie spisali się podkoszowi. Dziś przekonamy się czy trener Mindaugas Budzinauskas zastosuje podobną taktykę w Krośnie, czy też przygotuje coś ekstra.

Początek meczu o godz. 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński