Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbyt wielu

ANDRZEJ FLÜGEL
Piłkarze Lecha Sulmy przed meczem w Głogowie. Czy zielonogórski klub czekają lepsze czasy?
Piłkarze Lecha Sulmy przed meczem w Głogowie. Czy zielonogórski klub czekają lepsze czasy? TOMASZ GAWAŁKIEWICZ
Lech Sulma ma kłopoty finansowe, na razie jest bez prezesa, ale najprawdopodobniej w najbliższych dniach podpisze umowę o współpracy z Górnikiem Zabrze.

Zielonogórski klub od ponad roku jest postrzegany w trzecioligowym środowisku jako bardzo solidny zespół. Ponoć murowany kandydat do awansu, Zagłębie Sosnowiec, oprócz Śląska Wrocław na razie najbardziej boi się właśnie zielonogórzan. Rzeczywiście Lech Sulma dysponuje ciekawą kadrą, a fakt powoływania do reprezentacji do lat 20 aż trzech zawodników ma swoją wymowę. Z drugiej strony nie jest tajemnicą, że od lat boryka się z kłopotami, ma jeden z najniższych budżetów z wszystkich zespołów trzecioligowych.

Zbyt wielu

Kiedy w grudniu ubiegłego roku wybierano 15-osobowy zarząd złożony ze znanych w mieście ludzi wydawało się, że Lecha Sulmę czekają lepsze czasy. Rzeczywistość okazał się trudna. W klubie nie widać było większych zmian, a w tej sytuacji zajęcie trzeciego miejsca trzeba uznać za sukces. Wielu uważało, że ogromny zarząd będzie niezdolny do działania. Choćby z tego powodu, że pierwszą trudnością stanie się zebranie wszystkich jego członków, a co dopiero szukanie sponsorów i tworzeniu podwalin pod profesjonalny klub. Tak też było. Zarząd był też podzielony. Krzyżowały się w nim ambicje kilku osób. Wszyscy mieli dobre intencje, ale z powodu owych podziałów trudno było wypracować jedną koncepcję. Tak więc rezygnacja prezesa Wojciecha Szpakowskiego ma - jak się powszechnie mówi - nie tylko związek z chorobą. Niestety, pytany przez nas prezes uporczywie trzyma się ,,zdrowotnej" wersji. Po rezygnacji W. Szpakowskiego, zgodnie ze statutem, władzę do czasu zebrania objął wiceprezes Błażej Zdzisław Cichy. W Lechu Sulmie trwa stan zawieszenia. Miejmy nadzieję, że walne położy temu kres.

Zainteresowani zabrzanie

Wszyscy zgodnie podkreślają, że gdyby ten klub otrzymał trochę większy zastrzyk gotówki, znalazł sponsora, to mógłby myśleć o awansie. Potwierdza to zainteresowanie władz Górnika Zabrze. Wieloletni reprezentant Polski, a obecnie właściciel większości akcji legendarnego klubu, Marek Koźmiński od kilku spotkań oglądał trzech kadrowiczów Lecha Sulmy: Mirosława Kasprzaka, Pawła Wojciechowskiego i Łukasza Juszkiewicza. W Głogowie, w ubiegłą środę M. Koźmiński wraz z trenerem Górnika, Waldemarem Fornalikiem byli na meczu Chrobry - Lech Sulma. Obaj panowie spędzili w Zielonej Górze jeszcze cały czwartek. Bardzo podobały im się obiekty MOSiR-u. Już wiadomo, że podczas przerwy zimowej Górnik przyjedzie na zgrupowanie do Zielonej Góry i zagra sparing z Lechem Sulmą. Druga sprawa o której rozmawiano jest jeszcze ciekawsza. Oba kluby postanowiły nawiązać współpracę. Zielonogórzanie będą promować w trzeciej lidze młodych zawodników i przekazywać ich Górnikowi. Klub z Zabrza w zamian oddeleguje do Zielonej Góry graczy, którzy nie mieszczą się w składzie, a byliby sporym wzmocnieniem dla trzecioligowca. Oprócz tego Górnik będzie comiesięcznie wspierać Lecha Sulmę finansowo. Szczegóły są już dograne. Teraz wystarczy tylko podpisać porozumienie. To, że słynny Górnik zwrócił uwagę na Lecha Sulmę jest dla klubu wielką nobilitacją.

Bardzo ważne zebranie

Dlatego zbliżające się zabranie jest tak ważne. Wybranie właściwych ludzi do zarządu, a także odpowiedniego szefa, podpisanie umowy z Górnikiem, może pchnąć zielonogórski klub na nowe tory. Pozostanie na czele wielkiej rozgadanej grupy ludzi, z których wszyscy znają się na futbolu, a tylko nieliczni potrafią zdobywać dla klubu pieniądze, sprawi, że pozostanie on na swoich pozycjach. Jak się wydaje, ludzie odpowiedzialni za zielonogórski futbol stają przed niepowtarzalną szansa by coś zmienić. Powinno im przyświecać hasło: ,,Teraz albo nigdy". Tym bardziej, że jest okazja na pozyskanie sponsorów. Jak choćby firmy Alba, która walczy o podpisanie z władzami Zielonej Góry umowy na wywóz nieczystości, opiekę nad drogami i terenami zielonym. Ponoć jednym z warunków jej otrzymania jest wsparcie zielonogórskiego sportu i nie jest tajemnicą, że chodzi o Lecha Sulmę...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska