Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kierowcy w Szczecinie nie chcą sprzedawać biletów

Redakcja MM
Redakcja MM
Dostaliśmy kolejne skargi na kierowców i motorniczych, którzy ...
Dostaliśmy kolejne skargi na kierowców i motorniczych, którzy ... Marcin Bielecki
Dostaliśmy kolejne skargi na kierowców i motorniczych, którzy odmawiają sprzedaży biletów.

Otrzymaliśmy od Was sporo sygnałów dotyczących nieuprzejmego zachowania wobec pasażerów kierowców autobusów i tramwajów.

Nasza ostatnia interwencja dotyczyła kierowcy, który odmówił po godzinie 18 sprzedaży biletu w autobusie. Pasażer miał odliczoną potrzebną sumę pienędzy – sześć monet. Dla kierowcy autobusu było to za dużo monet. Sprawa została rozpatrzona przez przełożonych, którzy na naszych łamach przeprosili za zachowanie pracownika. Zapowiedzieli też wyciągnięcie wobec niego konsekwencji. Okazuje się, że takie zachowanie nie jest niczym niespotykanym.

– Zaczynam się zastanawiać, czy to jakaś zmowa kierowców przeciwko sprzedawaniu biletów? Rozumiem, że podczas jazdy każdy dodatkowy obowiązek to utrudnienie, ale jednak sprzedaż biletów w godzinach od 18 do 6 rano i w święta to nie jest żadna nowość i nie obowiązuje od wczoraj tylko od bardzo długiego czasu – napisała do nas Daria Madej. – Pracownicy zatrudniający się jako kierowcy autobusów czy motorniczy wiedzieli o tym, więc należy w pełni godzić się na wszelkie obowiązki pracownicze.

Ciekawe, jakby na poczcie, albo w innym urzędzie, pracownik powiedział, „tego pana obsłużę, a tego już nie, bo ma brzydki charakter pisma”. To po prostu skandal. Dalej Czytelniczka opisuje kolejne przypadki, gdzie dwukrotnie była świadkiem podobnych sytuacji.

- Motorniczy tramwaju linii nr 5 jadącego w godzinach popołudniowych mimo próśb nie sprzedał biletu pasażerowi. Nie było jeszcze 18, ale w kiosku przy ulicy Brzozowskiego nie było przejazdówek. Załóżmy, że w tym wypadku nie miał obowiązku go sprzedać – w porządku, ale trzeba też być człowiekiem.

Druga sytuacja, w której sama uczestniczyłam również miała miejsce 21 grudnia. O 18.26 tramwaj nr 8 ruszał z Bramy Portowej. Wcześniejszy tramwaj, którym jechałam do Bramy Portowej miał opóźnienie. Mój bilet się skończył, więc po przesiadce chciałam dokupić kolejny za 1,10 zł. Miałam odliczone pieniądze: 2 razy po 50 gr i 2 razy po 5 gr. Podeszłam do okienka i poprosiłam o sprzedaż biletu. Motorniczy w pierwszej chwili mnie zignorował.

Po ponowieniu prośby powiedział, że nie ma przejazdówek. Przecież było już dawno po godzinie 18 i miał obowiązek sprzedać ten bilet. Kto ma później płacić mandat? A jeżeli bilety się skończyły, choć w większości spotykałam się z maszynkami do biletów, to mógł wspomnieć, że w razie kontroli to on bierze na siebie odpowiedzialność.

Trochę więcej uprzejmości a naprawdę lepiej nam by się wszystkim współpracowało – dodaje pani Daria. – Teraz ZDiTM jeszcze wprowadza podwyżki. Na co? Za obsługę nieprzyjemnych kierowców? Za brudne tramwaje i autobusy? Za to, że autobusowa linia nr 75 i tramwajowa linia nr 5 notorycznie ma opóźnienia?



Podziel się swoimi przeżyciami.

Byłeś świadkiem nieprzyjemnej sytuacji w komunikacji miejskiej lub brałeś udział w takim zdarzeniu? Napisz do nas na adres [email protected]. Chętnie przyjrzymy się sprawie i opiszemy na łamach gazety lub portalu.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto