Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowco, pilnuj gazu!

Andrzej Kraśnicki jr
Krzysztof Wesołowski, mechanik ze szczecińskiego Polmozbytu uważa, że napęd LPG jest bezpieczniejszy niż tradycyjny.
Krzysztof Wesołowski, mechanik ze szczecińskiego Polmozbytu uważa, że napęd LPG jest bezpieczniejszy niż tradycyjny. Andrzej Szkocki
Gaz ulatniający się z poloneza napędzanego tym paliwem wystraszył mieszkańców osiedla Bukowego w Szczecinie. Czy mogło dojść do eksplozji?

Do zdarzenia doszło w piątek koło pętli autobusowej na osiedlu Bukowym. Polonez stał zaparkowany blisko budynków. Charakterystyczny zapach gazu wykorzystywanego do napędzania samochodów czuć było z kilkudziesięciu metrów. - To istna bomba - denerwowali się pobliscy mieszkańcy.

Na miejsce wezwano straż pożarną, policję i Straż Miejską. Pojawiła się właścicielka samochodu.

- Ukaraliśmy kierowcę wysokim mandatem - poinformował nas później Andrzej Krzywicki ze Straży Miejskiej.

Uważaj gdzie parkujesz

Czy gaz ulatniający się z samochodu mógł spowodować eksplozję?

- Nie - zapewnia Władysław Lancman, który prowadzi firmę zajmującą się montażem instalacji gazowych w samochodach.
Według specjalisty, wyczuwalny przez mieszkańców osiedla Bukowego smród wywołany był przez zapachowy składnik dodawany do LPG. W polonezie doszło do wycieku gazu, ale mogłoby to być niebezpieczne tylko gdyby auto stało w zamkniętym, słabo wentylowanym pomieszczeniu. Dlatego posiadacze samochodów z napędem LPG nie powinni parkować w parkingach podziemnych czy garażach, które są słabo wentylowane i mają kanał. Wszystko przez to, że gaz jest cięższy od powietrza i gromadzi się w zagłębieniach terenu. W nasyconym LPG miejscu wystarczy wtedy niewielka iskra by doszło do eksplozji.

Trzeba dbać

Fachowcy montujący i serwisujący napęd LPG zapewniają, że jest on nawet bezpieczniejszy od tradycyjnego. - Oczywiście pod warunkiem, że o niego dbamy - mówi Władysław Lancman.

Według mechaników do wycieku gazu może dojść np. wtedy gdy zabrudzony jest "pistolet" na stacji LPG czy wlot do baku. Piasek lub błoto mogą spowodować, że zawór nie zachowa szczelności. Samemu nie wolno jednak przy instalacji LPG majstrować. Nie powinniśmy się też niepokoić jeżeli samochód napędzany na gaz wydziela tylko lekki, gazowy smrodek. - Wynik spalania LPG to para wodna, która może zawierać w sobie trochę zapaszku, którym uzupełniany jest gaz - wyjaśnia jeden z mechaników.

Zapach, szczególnie w gorące dni, może być wyczuwalny także przez pewien czas po zatrzymaniu auta i wyłączeniu silnika.

BYŁ WYPADEK

W Polsce od kilku lat jeździ około miliona samochodów napędzanych gazem LPG. Doszło do kilku wybuchów gazu, ale za każdym razem z winy kierowcy. Ostatni wypadek miał miejsce w marcu, w województwie pomorskim.

24-letni mężczyzna wjechał napędzanym na LPG audi do garażu pod swoją willą. Tam zaczął przy gazowej instalacji coś majstrować. Gaz zaczął się ulatniać, wypełnił położony poniżej terenu garaż i eksplodował. Mężczyzna zginął.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński