Wypadek pod Kobylanką. TIR w rowie
Kierowca najprawdopodobniej zasnął za kierownicą. Auto zjechało na pobocze i się przewróciło na bok. Kierowca miał dużo szczęścia, nic mu się nie stało.
Wypadek pod Kobylanką. TIR w rowie
Kierowca najprawdopodobniej zasnął za kierownicą. Auto zjechało na pobocze i się przewróciło na bok. Kierowca miał dużo szczęścia, nic mu się nie stało.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Dobrze,że nikomu nic się nie stało.Kierowcy tir-ów, nie są uważani za kulturalnych użytkowników dróg a szczególnie gdy wymuszają na trzeciego ale byłabym powściągliwa w ocenie jak mój przedmówca,bo w brew pozorom siedzenie za kierownicą tyle godzin a do tego jeszcze naciski kierownictwa mogą skutkować takim zdarzeniem.
A po wszystkim wyciągną butle gazową bo trzeba jakąś gorącą kawkę zaparzyć , jak znowu zaśnie to mu meble ukradną
Dobrze,że w pogoni za pieniędzmi zasypiając za kierownicą nie zrobił nikomu krzywdy!!!!!!!!!!!!!!!Jeśli zasnął z powodu nieprzepisowego godzinnego kierowania tirem to dowalić mu taką karę,żeby na drugi raz się zastanowił dwa razy zanim siądzie za kierownicą!!!Jeżdżący,bezmyślny, potencjalny morderca