Golf pędził ulicą "wężykiem". Samochód co chwilę przekraczał oś jezdni. To zwróciło uwagę funkcjonariuszy.
Pierwsze badanie alkomatem wskazało na 2,8 promila w wydychanym powietrzu. Po kwadransie ponowiono badanie. Okazało się, że mężczyzna miał już ponad 3 promile.
- Te rosnące promile wskazują, że Wiesław W. wsiadł za kierownicę bezpośrednio po wypiciu sporej dawki wysokoprocentowego alkoholu - mówi kmdr por. Grzegorz Goryński z Morskiego Oddziału Straży Granicznej.