Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowca walczy w sądzie ze strażą miejską. Bo znak znakowi nierówny

Marek Jaszczyński
Strażnicy ukarali pana Adama za niszczenie zieleni. Odmówił przyjęcia mandatu, powołując się na pozwolenie od zarządcy terenu. Tak wyglądał znak zakazu postoju w marcu tego roku - przed zmianami.
Strażnicy ukarali pana Adama za niszczenie zieleni. Odmówił przyjęcia mandatu, powołując się na pozwolenie od zarządcy terenu. Tak wyglądał znak zakazu postoju w marcu tego roku - przed zmianami. Sebastian Wołosz
Dziś przed sądem rejonowym odbyła się kolejna rozprawa taksówkarza, który odmówił przyjęcia mandatu od straży miejskiej.

Rozprawę zdominowała kwestia znaku umieszczonego przed blokiem przy ulicy Malczewskiego. Stoi tam znak "zakaz postoju" z informacją "nie dotyczy mieszkańców". Zakaz obowiązuje w godzinach 7 - 19 i na czas dłuższy niż 30 minut.

- Ale w chwili zdarzenia, czyli w październiku ubiegłego roku na znaku nie było dodatkowych informacji - tłumaczy Adam Kryszczuk, obwiniony.

Skontaktowaliśmy się z administracją spółdzielni "Śródmieście".

- Tak, znak wyglądał inaczej został zmieniony 26 marca tego roku - potwierdza Robert Klecha z SM "Śródmieście".

Sprawa znaku jest kluczowa. Pan Adam trafił do sądu, bo podjechał pod dom, żeby przenieść zgrzewki wody mineralnej z auta do piwnicy. Samochód częściowo stał na trawie. W tym czasie ktoś zaparkował i uniemożliwił wyjazd naszemu czytelnikowi. Kierujący tym samochodem złamał wspomniany zakaz.

**Zobacz również:

Kierowca vs. straż miejska. Nie przyjął mandatu. A do sądu przyniósł zgrzewkę wody mineralnej

**

- Wezwałem straż miejską, żeby pomogła mi wyjechać, gdy przyjechali najpierw zwrócili uwagę na to, że parkuję na trawie - mówi 73-letni Adam Kryszczuk, taksówkarz.

Strażnicy ukarali pana Adama za niszczenie zieleni. Odmówił przyjęcia mandatu, powołując się na pozwolenie od zarządcy terenu.

Sąd odroczył rozprawę do czerwca. Przed sądem będą zeznawać strażnicy, którzy podjęli interwencję pod domem pana Adama.

**Czytaj również:

Taksówkarz walczy przed sądem ze strażą miejską

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński