Samochodem jechał mieszkaniec okolic Koszalina.
- Kierowca tłumaczył, że na swojej drodze napotkał podobny wiadukt i myślał, że tak jak w tamtym przypadku, tak i tutaj uda mu się przejechać - mówi Aleksandra Pajdowska ze stargardzkiej policji.
Kierowca jednak przeliczył się i zaklinował pod wiaduktem. To kolejny taki przypadek, kiedy przez zaklinowanie się samochodu inni kierowcy muszą stać w korku.
- Z jednej strony kierowca uszkodził pojazd, którym jechał, a z drugiej spowodował utrudnienia w ruchu innym kierowcom - mówi Aleksandra Pajdowska. - A to newralgiczne miejsce Stargardu, przejeżdża tam sporo samochodów. Kierowcy pojazdów ciężarowych muszą stosować się do znaków, przecież wiedzą jak wysoki jest samochód którym jadą.
Utrudnienia trwały około pół godziny. Trzeba było spuścić powietrze z opon i wtedy kierowca wycofał samochód. Został pouczony przez policjantów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?