- Już rok występuje pan w barwach najlepszej drużyny w kraju, Wiśle Kraków. Jak ocenia pan swą grę?
- Bardzo pozytywnie. Razem z klubem zdobyłem mistrzostwo Polski. Runda jesienna była dla nas jeszcze bardziej udana. Także dla mnie. Puściłem tylko osiem goli, z czego trzy z rzutów karnych. Pokazałem się z dobrej strony w meczach z Realem Madryt. Swój powrót do polskiej piłki oceniam pozytywnie.
- Właśnie, czy grę w lidze izraelskiej, a wcześniej tureckiej, traktował pan jako swego rodzaju banicję?
- Nie chcę teraz roztrząsać, czy dobrze się stało, że zdecydowałem się na wyjazd. Różne są koleje losu i różne drogi piłkarzy.
A co za półtora roku? Czy Kraków spodobał się panu na tyle, by w nim zostać?
- Na pewno wrócę do Szczecina. Przecież tu buduję swój dom.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?