Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibice znowu wykupili bilety na mecz Pogoni. Przyciągają ich dobra gra, stadion i atmosfera

Michał Elmerych
Michał Elmerych
archiwum/Andrzej Szkocki
Pogoń po raz kolejny sprzedała komplet biletów dostępnych w wolnej sprzedaży. I to na starcie ze zdegradowaną Miedzią Legnica. Ale są też i ciemne strony tej fascynacji.

Kiedy pojawił się klubowy komunikat o tym, że mecz z Legią Warszawa został wyprzedany, nikt się nie dziwił. Do Szczecina przyjeżdżał bowiem twórca ostatnich sukcesów Pogoni trener Kosta Runjaic ze swoim nowym zespołem, z którym właśnie zdobył Puchar Polski. I rzeczywiście na stadionie pojawiła się rekordowa liczba ponad 20 tysięcy kibiców. W tę niedzielę może być podobnie.

- Musimy jeszcze trochę poczekać, bo część biletów mają w gestii nasi partnerzy i Stowarzyszenie Kibiców Pogoni Szczecin. Zawsze zdarzają się jakieś zwroty i nie zawsze uda się je sprzedać - tłumaczy Łukasz Biwan szef marketingu i ticketingu Pogoni. Przed meczem z Legią było ich niecałe 50, ale czasami jest dużo więcej, bywa, że nawet 1500.

- Niewątpliwie wraca moda na Pogoń i bardzo dobrze, bo walczymy przecież wciąż o medal - uśmiecha się Biwan.

Ale moda na Pogoń nie tylko wraca do Szczecina, ale także się zaczyna. Piotr na mecz z Legią przyjechał z Koszalina.

- To był mój debiut na nowym stadionie Pogoni. Na mecz wybrałem się z 12-letnim synem. I obaj opuściliśmy stadion z jak najlepszymi wrażeniami. Po pierwsze dużo się działo na boisku, mecz toczył się o dużą stawkę, na murawie walczyły zespoły z pierwszych miejsc w tabeli. Po drugie - stadion. Nie jest wielki, bo tylko na 20 tysięcy, ale robi wrażenie znacznie większego. Poza tym jest to bardzo udana konstrukcja: nowoczesna i niezwykle funkcjonalna. I rzecz trzecia, ale chyba najważniejsza, czyli atmosfera podczas spotkania. Była ona kapitalna, pełna emocji, pasji, ale bez nienawiści czy chorej agresji. Pogoń ma fantastycznych kibiców i nawet jak się jest spoza Szczecina, to nie sposób się z nimi nie utożsamić. My się w pełni utożsamiliśmy, a syn nie wyobrażał sobie powrotu do domu bez klubowego szalika Pogoni - opowiada.

Popularność rodzi jednak również zagrożenia. W mediach społecznościowych pojawiły się informacje o nieuczciwych osobach oferujących bilety na spotkania Portowców. Odsprzedawanie biletów bez zysku nie jest przestępstwem, ale już robienie tego z zyskiem (znane z czasów PRL jako „konikowanie”) już nim jest. Co gorsza, zaczyna też dochodzić do oszustw. Pieniądze zostają wpłacone osobom, które oferują wejściówki, ale po biletach śladu nie ma.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński