Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibice o Baniaku

Wysłuchał: stez
Temat dymisji Bogusława Baniaka wzbudził wiele kontrowersji.
Temat dymisji Bogusława Baniaka wzbudził wiele kontrowersji. Marcin Bielecki
Wczoraj rozdzwoniły się telefony do naszej redakcji. Informacja o tym, że trenera piłkarzy szczecińskiej Pogoni zastąpi czeski szkoleniowiec wzbudziła burzę domysłów i komentarzy.

Oto niektóre wypowiedzi naszych Czytelników.

- Jak każdy zagorzały kibic, mam także własne zdanie na temat trenera Baniaka. Medialnie raczej mi nie imponuje, ale to chyba trochę wina zawodu (myślę o stresach), a w konsekwencji - zbyt prymitywnych wypowiedziach. Takie też były. Ale wracam do oceny sportowej. Nie jestem w gorącej wodzie kąpany i jako wyrobiony kibic, głównie żądam. Tym bardziej, że w mojej ocenie, bardziej winni są piłkarze niż trener. Wiadomo jednak, wszem i wobec iż w takich sytuacjach, zmiana trenera to wręcz klasyk.

- Niech uderzą się w piersi obaj Panowie P. i wytłumaczą dlaczego tak lekką ręką pozbyto się takich piłkarzy jak: Wyparło, Biliński, DRUMLAK (duże litery koniecznie). Gdzieś tam "w tle" pogrywają (kto wie czy nie lepsi od obecnych "pogoniarzy"): Dymkowski, Ława, Walburg. Pogoń znam tylko z trybun (więc kulisy są mi obce), ale myślę, że trener Baniak mógł mieć niewielki (jeśli nie żaden) wpływ na ruchy kadrowe. No to teraz mamy tego efekty. Być może to nie jedyny powód słabszych ostatnio wyników, ale raczej dominujący. Powracający co jakiś czas, mit trenerów czeskich, staje się powoli nudny, jeśli uwzględnić ich dokonania w Polsce, a czeskie kluby też ostatnio zanotowały serię niepowodzeń. Z kolei temat "Kasperczak", to raczej zwykłe megalomaństwo (a poza tym, co niby H.K. osiągnął, ma najlepszych piłkarzy z Polski, a dostaje baty od outsiderów z Gruzji). Nie mamy na razie wielkiej Pogoni, więc może lepiej spojrzeć prawdzie w oczy i nie dokonywać roszad (może kosztownych), które zdadzą się "psu na budę"

- z piłkarskim pozdrowieniem stary kibic

- W letniej przerwie nastąpiło rozmycie się granic odpowiedzialności w szczecińskiej Pogoni. Baniak był niby selekcjonerem, Pavel Malura pierwszym trenerem. Jak ten ostatni przygotował zespół widać było w szczególności w ostatnich minutach pojedynków z Legią, Świtem, Górnikiem Zabrze, czy Wisłą Płock. Nasi piłkarze nie mieli siły biegać po boisku! Tymczasem lepiej przygotowani do sezonu rywale zdobywali decydujące bramki. Nikt ze znajomych mi nie dał satysfakcjonującej odpowiedzi na pytanie, na czym miała polegać rola "selekcjonera" Baniaka? Grunt, że po drugiej kolejce znowu wrócił na ławkę trenerską. Tylko, że w roli strażaka trudno się sprawdzić, szczególnie, gdy ma się do dyspozycji takich, a nie innych piłkarzy...

- Piotr z sektora 13.

- Transfery przeprowadzone latem były raczej chybione. Nikt się nie sprawdził. Probierza już u nas nie ma, Grzelak, choć to mocny punkt, leczy ostatnio kontuzję, Giuliano i Grzanka grają końcówki, zaś stawiany za gwiazdę Terlecki to chyba największy zawód. Ten chłopak, ba, mężczyzna, nigdy już chyba nie dorówna znacznie sławniejszemu ojcu, choć z drugiej strony współczuję mu ciągłych porównań do bitniejszego rodzica. Dlatego jeśli tych piłkarzy sprowadził rzeczywiście Baniak, to w pełni popieram decyzję prezesa Ptaka, że szkoleniowiec nadaje się do wymiany. Przecież latem to on był selekcjonerem w Pogoni. jednak jeśli w sprawie tych transferów Baniak nie uczestniczył, to wyrzucając go teraz ze stanowiska i obarczając za słabe wyniki, robi mu się świństwo.

- Przecież nie od dzisiaj wiadomo, że Baniak nie jest trenerem nadającym się do ekstraklasy. Ten człowiek sprawdza się w II lidze, kiedy trzeba mobilizować piłkarzy do walki z innymi walczakami, ale kiedy w grę wchodzi bardziej subtelny, techniczny futbol, metody szczecińskiego szkoleniowca zwyczajnie się nie sprawdzają. Człowiek nie sprawdził się już przed paroma laty w Pogoni, nie sprawdził się potem w poznańskim Lechu i teraz ponownie zawiódł w Szczecinie. Dziwię się tylko, że młody prezes Ptak tak późno zareagował

- Krzysztof z Gryfina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński