Po jego wybraniu naszym oczom ukazują się tysiące sposobów na zrobienie ładunku wybuchowego. Niektóre opatrzone filmami. Co się okazuje? Bombę można zrobić m.in. z długopisu, saletry, pianki do golenia, coli, dyskietki. A przy dokładniejszym przeszukaniu internetu trafimy na naprawdę niebezpieczne ładunki. I do ich zrobienia wcale nie trzeba być MacGyverem!
Sami uczniowie też mają tego świadomość. - Łatwo zrobić bombę? - zapytałem drugoklasistów.
- Najpierw trzeba dostać odpowiednie składniki. Z tym jest sporo zachodu. Można je kupić, np. na allegro, w aptece czy w sklepach chemicznych - odpowiadają Michał Sarol i Michał Górniak. Dodają, że bombę mogącą spalić krzesło, daliby radę zrobić w dziesięć minut.
- A coś większego? - pytam. - Robi się je z czarnego prochu i siarki - mówią niemal jak fachowcy. Z chemii mają same piątki.
Dyrektor gimnazjum Katarzyna Gromiec przyznaje, że uczniów ekscytują tematy o wybuchach i często pytają, jak zrobić bombę. - Co prawda nie ma odgórnych przepisów zakazujących takiej nauki, ale też nie ma w programie nauczania punktu "proszę poinstruować ucznia, jak przygotować materiał wybuchowy". W tej sytuacji decyduje rozsądek nauczyciela, a my absolutnie nie uczymy takich rzeczy - tłumaczy.
Ale z drugiej strony nie ukrywa, że uczniowie bez problemu sami docierają do takich wiadomości. - Trudno mówić o bombie, ale materiał wybuchowy, który może zrobić krzywdę człowiekowi, wykonałby nawet dwójkowy uczeń - dodaje.
Na lekcjach mówi się o materiałach wybuchowych przy temacie, np. gliceryny, wodoru, Alfreda Nobla, dynamitu. - Tłumaczymy wtedy wszystkie niebezpieczeństwa - mówi pani dyrektor.
Że nastolatki znają się na materiałach wybuchowych, można wywnioskować także po wpisach na forach internetowych. - To mogła być nitrogliceryna. Jest bardzo niestabilna i daje niezłe efekty. Może też litowce, ale wątpię, żeby uczeń miał do nich dostęp. A proch? Stabilny i nie daje takiego efektu - ocenia Thovir, który przedstawia się jako gimnazjalista.
Dorota Dąbrowska z wojewódzkiej policji tłumaczy, że samo posiadanie legalnych środków, z których można zrobić materiał wybuchowy, nie jest karane. Ale już użycie ich w tym celu i "sprowadzenie katastrofy" podlega karze do 10 lat więzienia. - O tym decyduje sąd - tłumaczy.
Źródło:
Dzisiaj bombę może zrobić sobie każdy. Wystarczy trochę poszukać w internecie - gazetalubuska.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?