Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofa pod Grenoble nie będzie osądzona

mp
Katastrofa pod Grenoble.
Katastrofa pod Grenoble. Archiwum
Prokuratura umorzyła sprawę wypadku polskich pielgrzymów pod Grenoble. Powodem śmierć kierowcy, który doprowadził do katastrofy.

22 lipca 2007 na stromej drodze w pobliżu Grenoble we Francji autokar z polskimi pielgrzymami spadł w przepaść. Zginęło 26 osób, 24 zostały ranne. Ofiary to mieszkańcy Stargardu, Szczecina, Świnoujścia, Mieszkowic. Wracali z pielgrzymki. Według biegłych katastrofy można było uniknąć, gdyby wybrano łatwiejszą trasę , a kierowca prawidłowo hamował.

- Przyczyną katastrofy było niewłaściwe wykorzystanie układu hamulcowego przez kierującego poprzez nadmierne, zbyt długotrwałe użycie hamulca zasadniczego zamiast zwalniacza hydraulicznego- retardera - tłumaczy prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Decyzja o umorzeniu nie jest prawomocna. Ranni lub rodziny ofiar mogą się od niej odwołać. Ale zmiana decyzji jest praktycznie niemożliwa, bo jedyną osobą, której można było przedstawić zarzuty był kierowca autokaru, który zginął razem z pielgrzymami.

Z ustaleń śledztwa wynika, że 22-letni kierowca wiedział, że zjazd odcinkiem drogi Laffrey-Vizzile, na którym doszło do katastrofy był zabroniony. Autokar uderzył w mur z prędkością 80-88 km/h. Chwilę potem spadł w przepaść. Według pasażerów, którzy przeżyli, kierowca krzyknął "trzymać się, hamulce poszły".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński