Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofa ani trochę piękna. Po kilkunastu latach Pogoń 04 pożegnała się z ekstraklasą w kiepskim stylu

Sebastian Szczytkowski
Artur Jurczak (20.) za późno powrócił do szczecińskiej drużyny
Artur Jurczak (20.) za późno powrócił do szczecińskiej drużyny Sebastian Wołosz
Futsal. Pogoń 04 Szczecin odstawała od poziomu Futsal Ekstraklasy i spadła z niej po 14 latach spędzonych na najwyższym szczeblu.

Przed sezonem futsaliści i kibice Pogoni 04 Szczecin byli umiarkowanymi optymistami. Celem było utrzymanie, ale pojawiły się zapowiedzi, że drużyna powalczy nawet o powrót do grupy mistrzowskiej w ekstraklasie. Pozytywne myślenie było efektem udanej końcówki poprzedniego sezonu i mniej nerwowego niż rok wcześniej okresu przygotowań. Drużyna szykowała się spokojnie do meczów o punkty, jej kadra była trochę szersza, a trener Roman Smirnow miał na papierze dwie czwórki zawodników.

Bardzo szybko okazało się, że poziom ekstraklasy podniósł się, a skoro szczecinianie mieli problem z punktowaniem, nie było szans na zakończenie sezonu zasadniczego w górnej połowie tabeli. Pozostało martwić się o utrzymanie. Roman Smirnov słabe wyniki przypłacił stratą posady w klubie, a w styczniu nowym trenerem szczecinian został Ołeh Zozula. I po tym jak Ukrainiec poukładał drużynę na własnych zasadach, wydawało się, że wydostanie się na bezpieczne miejsce. W marcu zero-czwórka zdobyła 10 punktów za trzy zwycięstwa i remis (3:3 z AZS Katowice, 4:2 z Red Devils Chojnice, 5:2 z AZS Gdańsk i 3:2 ze Słonecznym Stokiem Białystok).

Drużyna była na fali i złapała kontakt z wyżej notowanymi klubami. Problem w tym, że od kwietnia do teraz nie zdobyła żadnego „oczka”, została na przedostatnim 11. miejscu w tabeli, a z Futsal Ekstraklasą pożegnała się serią siedmiu porażek.

Pozostała nadzieja na utrzymanie się poprzez baraż z pierwszoligowcem. To już świeże i przykre wspomnienie. Przeciwnikiem Pogoni była dopiero czwarta siła zaplecza ekstraklasy Constract Lubawa. Drużyna waleczna, ale mało doświadczona, która już kilkakrotnie odbijała się od bram elity. Zero-czwórka miała dużo czasu na przygotowanie się do dwumeczu, ale zaprezentowała się w nim źle. Przede wszystkim na wyjeździe, gdzie przegrała 0:3. W rewanżu bezskutecznie próbowała gonić przeciwnika i poniosła kolejną porażkę 6:7.

- O naszym spadku zdecydował głównie pierwszy mecz, który mogliśmy przegrać nawet wyżej niż 0:3. Nie podeszliśmy do niego w najsilniejszym składzie, a gra nam się kompletnie nie kleiła - wspomina Mateusz Jakubiak, kapitan Pogoni 04. - Przed rewanżem mieliśmy trzy gole straty i musieliśmy ryzykować. Były szanse podbramkowe, ale nie wykorzystaliśmy ich tylu, ile było potrzeba. Constract jest ciekawą drużyną, ale w pełni sił bylibyśmy w stanie wygrać z nim ten baraż.

Pogoń wygrała przez cały sezon tylko pięć meczów, cztery ligowe i jeden w Pucharze Polski. Do tego doszły trzy remisy oraz 23 porażki. Piłkarze dali kibicom mało powodów do radości. W ekstraklasie drużyna ze Szczecina była najmniej bramkostrzelna. Zdobywała gola średnio co 15 minut, a traciła średnio co osiem. Trzy razy zeszła z boiska z bagażem minimum 10 goli. Zdaniem Mateusza Jakubiaka nieszczelna obrona była największym problemem.

- Tak w dwumeczu z Constractem, jak przez cały sezon, traciliśmy za dużo bramek. W futsalu trzeba nie tylko strzelać gole, ale również solidnie bronić. Mogliśmy grać w tym sezonie lepiej, nie wykorzystaliśmy w pełni naszego potencjału, czegoś nam cały czas brakowało. O tym, że znaleźliśmy się w barażu, zdecydował cały sezon. Wkładaliśmy serce w każdy mecz, żeby nie spaść z ligi, ale nie wykonaliśmy naszego zadania - mówi kapitan szczecińskiego zespołu.

Przedsezonowe nadzieje i obawy potwierdziły się. Na najważniejszego zawodnika Pogoni był typowany Konrad Prawucki i stał się nim. W pierwszej pełnej kampanii w ekstraklasie strzelił 23 gole i mimo gry w kiepskim zespole, zajął szóste miejsce w klasyfikacji strzelców ligi (drugim strzelcem szczecińskiego zespołu w sezonie 2018/19 był Mateusz Jakubiak, który zdobył 12 bramek). W pierwszym meczu barażowym z Constractem zabrakło Prawuckiego i zero-czwórka nie była w stanie pokonać bramkarza przeciwnika. Już po pierwszych futsalowych występach snajpera przepowiadano mu przyszłość w reprezentacji Polski. Latem powinna ustawić się po niego kolejka chętnych klubów.

Największa obawa była związana z odejściem Artura Jurczaka. Waleczny i dobrze wyszkolony technicznie zawodnik okazał się nie do zastąpienia. Rok temu z przyczyn osobistych zawiesił karierę. Zagrał tylko w rewanżu z Constractem, strzelił dwa gole, był ostatnim winnym spadku.

Klub ze Szczecina pożegnał się z Futsal Ekstraklasą po 14 latach. W tym okresie zawodnicy raz przeżyli spadek, ale tego samego lata zastąpili w elicie mającą problemy finansowe Wisłę Krakbet Kraków. Historia nie powtórzy się. Pogoń może wystartować jesienią w grupie północnej I ligi. Trafił tam poza nią także zdegradowany AZS UG Gdańsk. Zero-czwórka spadła zasłużenie. Sposobów na utrzymanie się, w sezonie poprzedzającym poszerzenie Futsal Ekstraklasy, było mnóstwo, a podopieczni Zuzuli nie wykorzystali żadnego z nich. Gilotyna spadła, a co stanie się z zespołem, decyzje jeszcze nie zapadły.

- Spadliśmy z ekstraklasy pierwszy raz w historii. Mam nadzieję, że władze klubu zrobią wszystko co możliwe, żebyśmy mogli wystartować w następnym sezonie. Ze swojej strony dołożę starań, żeby Pogoń wróciła za rok tam, gdzie jest jej miejsce - obiecuje Jakubiak. - Dochodzą do mnie zapytania z innych klubów, ale czuję się dobrze w Szczecinie i na razie nigdzie się stąd nie wybieram. Taki już mam charakter, że kiedy jestem częścią jakiejś układanki i coś zepsuję, chcę to szybko naprawić.

Po raz 46. w historii, a po raz 5. w Brazylii - w Ameryce Południowej trwa turniej będący odpowiednikiem naszego Euro - Copa America. Jak zwykle uwagę przyciągają nie tylko fantastyczni piłkarze, ale i urokliwe fanki, które wspierają ich z trybun. Zobaczcie tę najpiękniejszą stronę mistrzostw!

Najseksowniejsze fanki na Copa America 2019. Która z nich je...

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński