Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kaskader-amator w Gryfinie: Wskoczył na dach samochodu i przejechał kilkaset metrów

Archiwum
Młody mężczyzna wskoczył na dach samochodu, po czym zaczął kopać nogami i uderzać pięściami w samochód
Młody mężczyzna wskoczył na dach samochodu, po czym zaczął kopać nogami i uderzać pięściami w samochód Archiwum
Do zdarzenia doszło wczoraj popołudniu w Gryfinie. Na dach stojącego przy sygnalizatorze świetlnym samochodu osobowego marki skoda oktawia wskoczył młody mężczyzna, mieszkaniec Gryfina, który leżąc na dachu zaczął kopać nogami i uderzać pięściami.

Kierowca samochodu zaskoczony takim przebiegiem sytuacji ruszył z pod sygnalizatora i zaczął jechać z mężczyzną na dachu ulicą Łużycką w kierunku sygnalizacji świetlnej przy szkole podstawowej.

Po przejechaniu kilkuset metrów kierowca zatrzymał samochód na poboczu i wspólnie z pasażerem ściągnął krewkiego młodzieńca z dachu swojego samochodu. Właściciel auta na miejsce wezwał policjantów.

"Niedoszły kaskader" znieważył interweniujących mundurowych słowami obelżywymi a pokrzywdzonemu oraz jego koledze groził pozbawieniem życia.

W toku dalszych czynności policjanci ustalili że zatrzymany 22- latek przy przejściu dla pieszych na ul. Rapackiego za nim wskoczył na dach samochodu bez żadnego powodu przewrócił na ziemię starszą kobietę przechodzącą przez przejście.

Wcześniej w sklepie spożywczym w Gryfinie, wybił szybę w drzwiach wejściowych i rozbił kasę.
Za uszkodzenie samochodu, wybicie szyby w sklepie, uszkodzenie kasy oraz grożenie pozbawieniem życia kierowcy samochodu i pasażerowi oraz znieważenie policjantów młody mieszkaniec Gryfina odpowie przed Sądem.

Będzie on odpowiadał w warunkach powrotu do przestępstwa gdyż w grudniu opuścił Zakład Karny.
Za popełnienie zarzucanych mu czynów grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński