Gdy koń zdechł, rolnik pozostawił go na miejscu, w budynku gospodarczym. Obok stały kozy, krowy i żerowały kury.
- Czegoś takiego w życiu nie widziałem - przyznaje Marek Kubica, powiatowy lekarz weterynarii w Szczecinku. - Gospodarz padliną karmił kury. Co jakiś czas wycinał kawałki mięsa z tego konia. Teraz ustalamy, czy padlinę jadły inne zwierzęta. Jeśli to się potwierdzi, to te zwierzęta trzeba będzie wybić. Ich tusza, zgodnie z przepisami, nie będzie się nadawać do spożycia przez ludzi.
Sprawą zajęła się już policja, która prawdopodobnie przekaże ją prokuraturze. Rolnikowi mogą grozić nawet 2 lata więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?