Kapitan ż.w. Zbigniew Sak zmarł 4 sierpnia 2022 r. - w wieku 91 lat. Jak się okazuje, zostawił testament, w którym "zobowiązał spadkobierców testamentowych do wypłacenia tytułem zapisu zwykłego kwoty 60.000,00 USD na rzecz Samodzielnego Publicznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Szczecinie". Spadek ma być przeznaczony na zakup medycznego wyposażenia oddziału kardiologii.
- Chylimy czoła i przesyłamy wyrazy naszej wdzięczności śp. kpt. ż.w. Zbigniewowi Sakowi - czytamy na stronie internetowej szpitala. - Dziękujemy – w imieniu szpitala i naszych pacjentów kardiologicznych, którzy z pewnością skorzystają z darowizny Pana Kapitana.
Przedstawiciele szpitala przyznają, że gest kapitana jest dla nich poruszający i odczytują go, jako wyraz wdzięczności i docenienia personelu placówki. Zgodnie z wolą zmarłego kapitana cała suma, 60 tys. dolarów, zostanie przekazana szpitalnemu oddziałowi kardiologicznemu. Jak się dowiedzieliśmy, jeszcze nie wiadomo co dokładnie zostanie kupione za te pieniądze. O tym zdecydują spadkobiercy kapitana wspólnie z lekarzami placówki.
- Cała ta historia ma dla nas duże znaczenie – ekonomiczne, bo to przecież potężne finansowe wsparcie, ale przede wszystkim bardzo emocjonalne, ludzkie - podkreśla Tomasz Owsik-Kozłowski, rzecznik prasowy SPWSZ. - W obliczu takiego gestu aż trudno cokolwiek powiedzieć. Naprawdę bardzo dziękujemy. Nie tylko świętej pamięci kapitanowi Sakowi, ale także jego dzieciom, które dbają o wypełnienie jego woli i przekazanie szpitalowi tego hojnego datku.
Zbigniew Sak był współtwórcą i menedżerem żeglugi promowej - był jednym z pomysłodawców i założycieli przedsiębiorstwa Polska Żegluga Bałtycka w Kołobrzegu oraz twórcą linii promowej Świnoujście-Kopenhaga i Gdynia-Karlskrona.
Służbę na morzu rozpoczął w 1951 r. jako młodszy marynarz na statku s/s "Śląsk" Polskich Linii Oceanicznych, na którym pełnił funkcję stewarda. Dyplom kapitana żeglugi wielkiej uzyskał w 1959 r. Jak podaje Encyklopedia Szczecina Pomeranica.pl, był wówczas najmłodszym kapitanem w polskiej powojennej flocie morskiej. Objął wtedy dowództwo motorowca m/s "San", pływającego na linii Londyn-Rotterdam-Szczecin.
Encyklopedia podaje, że w trakcie rejsu z Oslo do Polski przewoził na pokładzie swojego statku obrazy Edwarda Muncha, które eksponowane były później w Muzeum Narodowym w Warszawie. Dzięki jego interwencji udaremniono, niewyjaśnione do dzisiaj, przejęcie tego cennego ładunku przez nieznanych sprawców.
Na przełomie lat 60. i 70. Sak był kapitanem promów pasażerskich "Gryf", "Wawel" i "Wilanów". W czerwcu 1970 r., po otrzymaniu anonimowej informacji o podłożeniu bomby na pokładzie promu "Gryf", podjął kontrowersyjną, lecz słuszną decyzję o wypłynięciu promu z Ystad do Świnoujścia zgodnie z planem rejsu. Jak się później okazało, fałszywa informacja pochodziła od konkurencyjnego przewoźnika. Uznając przesłanki dowódcy promu i podjęcie korzystnej dla armatora i miasta decyzji, władze Ystad nadały mu honorowe obywatelstwo. W latach 80. dowodził promami "Rogalin", "Wilanów" i "Pomerania" (1983-1987).
Czy technologie niszczą psychikę dzieci?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?