Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kapitan z Gryfina w rękach piratów

mdr, mago, ha
Statek, którego kapitanem jest porwany gryfinianin.
Statek, którego kapitanem jest porwany gryfinianin.
Kapitanem statku "Sirius Star" jest mieszkaniec Gryfina. Został pojmany przez somalijskich piratów.

Firma Balteam, która go tam wysłała, nie chce podawać szczegółów.

Drugi z porwanych Polaków to oficer techniczny mieszka w województwie pomorskim. Obaj to doświadczeni marynarze, współpracowali z "Balteam" od 12 lat. O obu przedstawiciel firmy mówi, że to"oficerowie z górnej półki", doskonale wykształceni i wyszkoleni, z wielkim doświadczeniem.

Tłumy dziennikarzy czatują pod gryfińskim domem kapitana uprowadzonego saudyjskiego tankowca "Sirius Star". Chcieli porozmawiać z żoną. Nie udało się.

- To jest bardzo porządny człowiek - mówi o kapitanie jego sąsiad Jerzy Staszak. - Pierwszą informację o uprowadzeniu zobaczyłem w telewizji. Nie wiedziałem, że piraci uprowadzili znajomego. Dopiero koło godziny osiemnastej zadzwonił mój syn i powiedział, że to nasz kapitan. Teraz na bieżąco śledzę wiadomości. Bardzo się martwię o niego. I nie tylko ja, ale również inni, którzy go znają.

Kapitan ma dwójkę dzieci. Znany jest wśród lokalnej społeczności z uczynności.

- Jak był kłopot z drogą i była potrzeba interwencji w tej sprawie, sąsiad od razu się włączył w działania - opowiada Jerzy Staszak. - To swój chłop i dlatego jego porwanie wszyscy mocno odczuliśmy.

Żona kapitana rozmawiała z dziennikarzami tylko przez domofon. Nie chciała udzielić żadnej informacji. Odesłała wszystkich do armatora.

Sąsiedzi twierdzą, że musiała być bardzo zdenerwowana. Widzieli ją palącą nerwowo papierosy.

Rozmawialiśmy też z burmistrzem Gryfina, Henrykiem Piłatem, który przyznał, ze cały dzień był poza Gryfinem i o sytuacji rodziny dowiedział sie dopiero od dziennikarzy.

- Żadna rodzina w Gryfinie nie może znaleźć się w takiej sytuacji bez pomocy - mówi burmistrz i zapewnia, że zrobi wszystko, by tej pomocy udzielić. Nie wie wprawdzie, czy bardziej będzie potrzebna bytowa czy pomoc psychologa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński