Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kąpieliska. Sezon nad wodą rozpoczęty

Monika Stefanek
– W tym sezonie jako ratownik pracował jeszcze nie będę – mówi Maciej Gwarek (na zdjęciu w środku), który wczoraj ślubował na Dziewokliczu. – Ale w przyszłym roku o tym pomyślę.
– W tym sezonie jako ratownik pracował jeszcze nie będę – mówi Maciej Gwarek (na zdjęciu w środku), który wczoraj ślubował na Dziewokliczu. – Ale w przyszłym roku o tym pomyślę. Fot. Andrzej Szkocki
Wczoraj zainaugurowano sezon na czterech szczecińskich kąpieliskach. Prace porządkowe i renowacyjne trwały do ostatniej chwili. Naszego bezpieczeństwa strzec będzie łącznie 41. ratowników WOPR.

Na plażach pojawił się nowy piach. Najwięcej, aż 650 ton, wysypano na Głębokim. Kąpielisko to czeka także budowa pomostu dla ratowników. Będzie miał 25 metrów długości, o 15 metrów więcej od obecnego. W przyszłym sezonie będzie jeszcze rozbudowany o część poprzeczną.

Na kąpieliskach pojawią się też specjalne, wodne place zabaw. Będą się składały z urządzeń do zabawy w płytkiej wodzie. W sumie na przygotowanie czterech kąpielisk: Dąbia, Arkonki, Dziewoklicza i Głębokiego do sezonu oraz ich funkcjonowanie Zakład Usług Komunalnych przeznaczył w tym roku 1 mln 189 tys. złotych.

W tym sezonie nie zmienią się ceny biletów wstępu. Dorośli zapłacą za wejście 3 złote, a dzieci 1,5 zł. Wczoraj na kąpieliska można było wejść za darmo.

Bezpiecznego plażowania i kąpieli nie byłoby, gdyby nie ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego. W tym roku nad naszym bezpieczeństwem czuwać będzie 41 osób. Po raz pierwszy na kąpieliskach pojawią się też ratownicy zawodowi.

Wczoraj na Dziewokliczu odbyło się ślubowanie świeżo upieczonych młodszych ratowników WOPR.

- Zdobyte podczas kursu umiejętności trzeba cały czas doskonalić - mówił Tomasz Zalewski, prezes Zachodniopomorskiego WOPR. - Oby ta wiedza nigdy wam się jednak nie przydała.

Nie wszyscy nowi ratownicy podejmą pracę już w tym sezonie. Mimo to mówią zgodnie, że kurs i tak opłacało się odbyć.

- Na kurs poszedłem całkowicie hobbistycznie. Chciałem nauczyć się czegoś nowego i rozwinąć te umiejętności, które już mam - przyznał Maciej Gwarek ze Szczecina.

- Na kursie uczyliśmy się rzeczy, które są przydatne nie tylko w pracy ratownika, ale także na co dzień - dodaje Daniel Drożdż, również szczecinianin. - Ćwiczyliśmy na przykład udzielanie pierwszej pomocy.

W poprzednich latach brakowało chętnych do pracy na polskich plażach. Wielu młodych ratowników wyjeżdżało do pracy za granicę.

- W ubiegłym roku, ze względu na niski kurs euro, już tak wiele osób nie wyjechało - stwierdza Tomasz Zalewski. - W tym roku liczba wyjeżdżających ustabilizowała się, poza tym wyszkoliliśmy tylu młodych ratowników, że rąk do pracy na pewno nie zabraknie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński