Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Kanary" ze Szczecina znowu na Facebooku

Małgorzata Miszczuk
Na Facebooku powstał kolejny profil, w którym autorzy zachęcają do wrzucania zdjęć kontrolerów.
Na Facebooku powstał kolejny profil, w którym autorzy zachęcają do wrzucania zdjęć kontrolerów. Andrzej Szkocki
Na Facebooku pojawił się profil "Kanary Szczecin ZDiTM". Autorzy zachęcają do fotografowania kontrolerów.

Podobna strona pojawiła się w lipcu ubiegłego roku. Wtedy celem profilu "Szczecińscy kanarzy" też było kolekcjonowanie zdjęć pracowników ZDiTM. Stronę śledziło mnóstwo osób. Komentarze dołączone do fotografii zawierały w większości obraźliwe teksty oraz groźby skierowane pod adresem kontrolerów. Po naszej publikacji stronę usunięto.

O nowym profilu poinformowaliśmy ZDiTM. - Wpis pomawia, zastrasza i nagabuje inne osoby do umieszczenia wizerunków - zdjęć naszych pracowników. Jest niedopuszczalny. Są to czyny karalne i w związku z powyższym podejmiemy wszelkie dostępne prawem kroki w celu zaprzestania tego typu procederu - mówi rzecznik Marta Kwiecień-Zwierzyńska.

- Wizerunek podlega ochronie i nie można umieszczać go bez zgody osoby, która znajduje się na danym zdjęciu. Są jednak dwa wyjątki. Pierwszy wówczas, gdy osoba na fotografii jest tylko elementem większej całości, np. grupy. Drugi dotyczy osób powszechnie znanych, np. prezydent miasta. W przypadku zdjęć, które umieszcza się na tych stronach, wyjątki te nie obowiązują. A za takie postępowanie grozi kara finansowa. Należy zażądać zaniechania upublicznienia zdjęcia, a także wnieść roszczenia o odszkodowanie w charakterze majątkowym i zadość uczynienie. Kwota może wynosić nawet do kilku tysięcy złotych - mówi Stefan Mazurkiewicz, radca prawny.

Podobne strony pojawiły się też w odniesieniu do innych miast. Na Facebooku znaleźć można m.in. profil "Kanary MPK Tychy", który od grudnia ubiegłego roku obserwuje blisko 3 tysiące osób. Miejsce szybko zamieniło się w forum nienawiści, na którym kontrolerzy są obrażani. W komentarzach znajdują się opinie typu: "dziwi mnie, że ten koleś jeszcze żyje", "menda, która kiedyś mnie w drzwiach zatrzymała", "obleśny jest na żywo, nikomu nie życzę spotkania".

Wrocławską stronę "polubiło" prawie 5 tysięcy osób. Dodatkowo jej autorzy zakrywają oczy osobom znajdującym się na fotografiach jak przestępcom.

- Paradoks polega na tym, że zasłonięcie oczu nie gwarantuje braku rozpoznawalności. Wielu przypadkach tylko pogorszyło to sprawę. O identyfikacji danej osoby decyduje wiele rzecz, np. kontekst zdjęcia. Jeśli osoba pełni swoje obowiązki zawodowe, jak w przypadku kontrolerów, to można ją w przyszłości na tej podstawie zidentyfikować. Więc wizerunek w tym przypadku, jest jak najbardziej naruszany - mówi Stefan Mazurkiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński