Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamizelka kardiologiczna ochroni i wykryje choroby serca

Małgorzata Klimczak
Małgorzata Klimczak
Kardiolodzy szpitala na szczecińskich Pomorzanach uczestniczą w jednym z największych badań w dziedzinie telemedycyny. Ich celem jest zminimalizowanie udarów wśród starszych osób.

W ramach projektu "Nieinwazyjny monitoring we wczesnym wykrywaniu migotania przedsionków (AF)" opracowano system monitorujący pracę serca (ekg) w technologii telemedycznej. Umożliwia on wykrycie niemego migotania przedsionków i ocenia częstość występowania tego schorzenia.

- Często migotanie przedsionków odkrywa się kiedy już dochodzi do udaru, czyli za późno - mówi prof. dr hab. n. med. Jarosław Kaźmierczak z Kliniki Kardiologii SPSK nr 2 PUM w Szczecinie. - Dzięki nowej technologii sygnał jest analizowany przez specjalne algorytmy. Rola tego programu jest olbrzymia. W woj. kujawsko-pomorskim, gdzie program był realizowany, u kilku pacjentów udało się odkryć migotanie przedsionków, co uratowało im życie.

Badania prowadzone są wśród losowo wybranych osób z całego kraju (niektóre z nich wcale nie muszą być już objęte opieką kardiologa). Pacjenci-uczestnicy projektu (ok. 140 osób z województwa zachodniopomorskiego) wypełniają specjalną ankietę i zostaną poddani pierwszym badaniom epidemiologicznym (podstawowe badania krwi, sprawdzony zostanie stan nerek, poziom cukru i pomiar ciśnienia). Następnie otrzymają zewnętrzny system monitorujący – tzw. kamizelkę kardiologiczną. Będą monitorowani za pomocą tej kamizelki przez 30 dni.

Cały zestaw monitorujący składa się z kamizelki rejestrującej sygnał ekg, stacji dokującej oraz 2 rejestratorów – wyprodukowanych przez polską firmę Comarch Healthcare. Szczecińscy lekarze przeszli już szkolenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński