Przypomnijmy. Kamil zaginał w sobotę ok. 3 w nocy. Bawił się na zabawie mikołajkowej w lokalu HeyaClub przy ul. Czarnieckiego w Szczecinie. Po dyskotece miał wrócić do babci. Jego koledzy twierdzili, że z dyskoteki wyszedł z dwoma nieznanymi młodymi mężczyznami.
Teraz policja zakwestionowała tą wersję.
- Ustaliliśmy, że wyszedł sam. Szedł kładką nad torami przez Dworzec Główny. Nie schodził na perony. Nie wsiadł do żadnego pociągu. Ślad urywa się na ul. Kolumba. Wciąż pracujemy nad tą sprawą - powiedział podkom. Przemysław Kimon.
Trwają też poszukiwania 16-letniego Daniela, który zaginął pod koniec listopada w Warzymicach. Wyszedł do osiedlowego sklepu i już nie wrócił. W poniedziałek doszło do bulwersującej sytuacji. W internecie ktoś podszył się pod członka rodziny. Przyjaciele i znajomi obu zaginionych uczniów rozklejają na przystankach informacje o zaginięciu. Rodziny korzystały z pomocy jasnowidzów i detektywa.
Trwają poszukiwania kolejnych dwóch kolejnych nastolatków. 16-letnia Kamila Wilk wyszła z domu 7 listopada i do tej pory nie skontaktowała się z rodziną.
17-letni Igor Iwaniak ze Szczecina zaginał 15 listopada. Wyszedł z domu zabierając ze sobą większość swoich rzeczy. Znaki szczególne - blizna na lewym łuku brwiowym, blizna chirurgiczna na prawej dłoni na nadgarstku i środkowej części dłoni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?