Mecz odbędzie się w miejscowości Eisenberg, oddalonej o ok. 800 km od Szczecina. Początek spotkania o godz. 18. Z racji na odległość zespół wyruszył na zachód Niemiec już wczoraj rano. W autokarze znalazło się miejsce dla 18 zawodników, zabrakło piłkarzy powołanych na mecze reprezentacji młodzieżowych (m.in. Wojciecha Golli i Mateusza Lewandowskiego). Trener Dariusz Wdowczyk zabrał za to Oskara Fijałkowskiego i Sebastiana Murawskiego z drużyny rezerw.
- Prawdopodobnie zagrają wszyscy, którzy pojadą do Niemiec - mówił jeszcze na wtorkowym treningu Maciej Stolarczyk, drugi trener Portowców.
Kaiserslautern to czołowy zespół zaplecza Bundesligi. Obecnie zajmuje 4. miejsce w tabeli, w miniony weekend zremisował 2:2 z Energie Cottbus. Najbardziej znanymi obecnie zawodnikami "Czerwonych Diabłów", są Mohammadou Idrissou, Albert Bunjaku i Polak Ariel Borysiuk, były gracz Legii Warszawa.
- Na pewno jest to ciekawy rywal i jeszcze bardziej wymagający - ocenia Adam Frączczak, obrońca Pogoni. - Jeżeli weszliśmy już w rytm meczowy, to lepiej żebyśmy grali, niż odpoczywali. Trener może będzie chciał wypróbować jakieś inne ustawienia, jakieś zagrywki meczowe.
Portowcy z Niemiec wracają w piątek rano, ale od razu udają się na krótkie zgrupowanie do Pogorzelicy, które potrwa do niedzieli.
- Będziemy mieli tam doskonałe warunki, aby zrobić odnowę biologiczną oraz dodatkowo zintegrować zespół. Popracujemy też nad teorią i taktyką - wylicza Stolarczyk.
Do treningów wrócił wprawdzie Maciej Dąbrowski, ale do Niemiec nie pojechał. Najbliższy ligowy mecz Portowcy rozegrają u siebie 15 września z Lechią Gdańsk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?