Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już miała być gotowa, ale szczeciński magistrat przedłużył termin oddania inwestycji

Bogna Skarul
Bogna Skarul
Co prawda termin na zakończenie inwestycji jeszcze nie minął (mija 30 maja 2023 roku), ale mieszkańcy okolicznych budynków liczą na cud. Ten pewnie się nie zdarzy, bo nie da się przez parę dni wybudować dwóch budynków mieszkalno-usługowych i zagospodarować 10 tys. metrów kwadratowych. Co więc dalej z atrakcyjna działką w samym centrum miasta, która dość pośpiesznie była porządkowana (wyburzana była szkoła podstawowa) już parę lat temu. Co tam powstanie i czy zapowiadana kara umowna za niedotrzymanie terminu (1,42 mln zł), została już zapłacona?

Chodzi o tzw. kwartał 21, czyli teren przy ulicy Edmunda Bałuki 14 (teren po znanej szczecinianom szkole Maciusia I — jej popularna nazwa wzięła się od posążka bohatera powieści jej patrona, Janusza Korczaka, który stał przed wejściem).

Ponad pięć lata temu miasto rozstrzygnęło przetarg na tę nieruchomość. Powierzchnia jej to prawie 6000 metrów kwadratowych. Przetarg wygrała firma Mak Dom, która za ten teren zaoferowała 8,5 mln zł.

Jak twierdzą magistraccy urzędnicy, wybrano firmę Mak Dom przede wszystkim dlatego, że spodobał się projekt na zagospodarowanie ogólnodostępnych przestrzeni. Projekt bowiem zakładał, że w miejscu dawnej szkoły „Maciusia” powstaną dwa budynki usługowo-mieszkalne (4-5 kondygnacji), a w nich 61 mieszkań, będzie też 6142 mkw. przeznaczonych na usługi, 128 miejsc postojowych w garażach podziemnych oraz 20 ogólnodostępnych na terenie inwestycji. Mieszkańcy mieli otrzymać też plac zabaw dla dzieci i sporo terenów zielonych.

Spółka dostała na zrealizowanie własnej koncepcji cztery lata od dnia zawarcia umowy. Miastu zależało też na zawarciu umowy przedwstępnej z TBS Prawobrzeże na zakup działek sąsiadujących z terenem miejskim, które mają stać się integralną częścią inwestycji.

Wszystko miało być gotowe 30 maja 2023 roku. Tymczasem na budowie nadal nic się nie dzieje. Co dalej z tym atrakcyjnym terenem w samym centrum miasta?

Jeszcze rok temu, kiedy wyraźnie widać było, że kompleks przy ul. Edmunda Bałuki raczej nie powstanie, Sylwia Cyza -Słomska z biura prasowego szczecińskiego magistratu pytana o tę inwestycję mówiła, że interesy miasta są zabezpieczone umową, z której wynika, że jeśli spółka Mak Dom nie wywiąże się z umowy i do wynegocjowanego terminu nie wybuduje tego, do czego się zobowiązała, zapłaci łącznie ponad 1,42 mln zł kary (to kara umowna w wysokości 562 tys. zł w przypadku niezabudowania nieruchomości w terminie do 30 maja 2023 roku oraz 850 tys. zł w przypadku niezagospodarowania gruntu zgodnie z celem oddania w użytkowanie wieczyste w terminie do dnia 30 maja 2023 roku).

Dodała też, że w związku z sytuacją na rynku budowlanym miasto zdaje sobie sprawę z szeregu trudności towarzyszących realizacji takich projektów. Urzędnicy liczą, że w przypadku ewentualnych problemów z dotrzymaniem terminów inwestor poinformuje o tym z odpowiednim wyprzedzeniem.

- Ale zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami gmina może żądać rozwiązania umowy, jeżeli użytkownik wieczysty korzysta z nieruchomości w sposób sprzeczny z ustalonym w umowie, a w szczególności jeżeli nie zabudował jej w ustalonym terminie — podkreślała przedstawicielka Urzędu Miasta w Szczecinie.

Lada dzień mija termin oddania inwestycji (przypomnijmy - 30 maja 2023 roku), a na placu budowy nadal nic się nie dzieje.

- Mamy już dość tej budowy — żalą się mieszkańcy okolicznych domów wskazując na rozkopane podwórko, kałuże podczas deszczy i warstwy kurzu w mieszkaniach podczas słonecznej i wietrznej pogody. Narzekają na ogromny parking, jaki powstał przy planowanej budowie, brak zieleni obiecanej przez miejskich urzędników i w ogóle na „degradację tego miejsca”.

- Do tego przecież trwa przebudowa al. Wojska Polskiego, a to zaledwie parę metrów obok- podpowiadają. - Liczyliśmy na to, że obie inwestycje będą prowadzone jednocześnie, a tu okazuje się, że nic z tego. Hałas i rozkopy czekają nas pewnie kolejne kilka lat — skarżą się i od razu pytają, czy ciężki sprzęt, jaki w końcu kiedyś przyjedzie na budowę nie zdewastuje nowo budowanej alei Wojska Polskiego. - Bo którędy będą te cegły wjeżdżały? - dopytują.

Ciekawi są także jakie nowe koncepcje ma miasto na ten teren, bo przecież te pokazywane parę lat temu są już przestarzałe.

- Zmieniła się moda, zmieniły się trendy w architekturze, a to przecież samo centrum miasta, więc powinno być wizytówką — podpowiadają. - Projekt, jaki wygrał poprzedni przetarg ma przecież co najmniej pięć lat, a to niemal cała epoka w budownictwie i koncepcji zagospodarowania terenu.

Z podobnymi pytaniami zwróciliśmy się do Urzędu Miasta w Szczecinie.

- Koncepcja zagospodarowania terenu przedstawiona przez inwestora jest cały czas aktualna — twierdzi Sylwia Cyza- Słomska. Teren inwestycji to ponad 10 tysięcy metrów kwadratowych z przeznaczeniem pod wielofunkcyjną śródmiejską zabudowę usługową, usługowo-mieszkaniową z przewagą usług, zgodnie z „Koncepcją projektową” wyłonioną w przetargu, która w przypadku zwycięskiej firmy zakłada rozwiązanie w postaci 2 budynków usługowo – mieszkalnych (4-5 kondygnacji). Na podstawie koncepcję inwestor opracował projekt budowlany i uzyskał pozwolenie — tłumaczy.

Dodaje przy tym, że firma Mak Dom wystąpiła z wnioskiem o przedłużenie terminu zabudowy. Wniosek taki złożyła całkiem niedawno, bo w 2023 roku.

- Pisze w nim, że niedotrzymanie terminu zabudowy działki nastąpiło z przyczyn obiektywnych, od firmy niezależnych — informuje Sylwia Cyza- Słomska i dodaje, że w kwietniu tego roku podpisany został, pomiędzy użytkownikiem wieczystym a Gminą Miasto Szczecin, protokół uzgodnień w sprawie terminu zagospodarowania, w tym zakończenia zabudowy nieruchomości. - Ustalono, że termin zakończenia zabudowy (stan surowy zamknięty budynków) przedłużony zostanie do dnia 30 maja 2025 r. i ustalono termin zakończenia zagospodarowania całych nieruchomości do dnia 30 listopada 2026 r.

Jak twierdzi magistrat główną przyczyną niedotrzymania terminu było skomplikowane postępowanie dotyczące uzyskania pozwolenia na budowę.

- Trudności wynikały z wielości stron postępowania oraz ze składanych przez te strony uwag do projektu — tłumaczy przedstawicielka magistratu. - Uzyskane pozwolenie na budowę zostało ponadto zaskarżone przez jednego z sąsiadów do Wojewody Zachodniopomorskiego, a następnie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, co miało duży wpływ na opóźnienie realizacji inwestycji. Jako przeszkodę w realizacji inwestycji inwestor wskazał też pandemię oraz wojnę na Ukrainie jako powodującą destabilizację rynku budowlanego.

Dodaje również, że w związku ze wskazaniem przez użytkownika wieczystego (firmę Mak Dom) przyczyn obiektywnych, od niego niezależnych oraz zawarcia porozumienia w sprawie przedłużenia terminu zakończenia zabudowy, nie została naliczona kara umowna za niewywiązanie się z umowy w pierwotnym terminie. Uspakaja jednak, że przedłużony termin zakończenia zabudowy i termin zagospodarowania całych nieruchomości także zabezpieczone zostaną karami umownymi.

Na temat inwestycji chcieliśmy porozmawiać z przedstawicielami firmy Mak Dom, ale od ponad roku, firma na zadawane pytanie nie odpowiada.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński