Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Juniorzy Pogoni Szczecin w Hiszpanii chcą przyklepać awans w młodzieżowej Lidze Mistrzów

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Mateusz Łęgowski z Pogoni
Mateusz Łęgowski z Pogoni Andrzej Szkocki
Piłka nożna. Deportivo La Coruna chce wystawić mocniejszy skład, wierzy w lepszą skuteczność. Ale to Pogoń Szczecin ma trzy bramki zaliczki i potrafi prezentować bardzo atrakcyjną dla oka grę.

- Nie chcemy odchodzić od naszej filozofii gry. Chęć dominacji była naszym założeniem przed pierwszym spotkaniem, więc przed rewanżem nie chcemy nic zmieniać, bo to by mogło się skończyć krzywdą dla chłopaków - tłumaczy Piotr Łęczyński, trener juniorów starszych Pogoni.

Młodzi Portowcy w środę o godz. 20 rozpoczną rewanżowe spotkanie z mistrzem Hiszpanii Deportivo La Coruna o awans do II rundy młodzieżowej Ligi Mistrzów. Pierwszy mecz w Szczecinie Pogoń wygrała 3:0, więc jest w świetnej sytuacji.

- Jedziemy po awans - mówi Łukasz Łęgowski, bramkarz Pogoni. - Wysoko wygraliśmy pierwszy mecz, ale w rewanżu musimy poprawić obronę. Dobrze wiemy, że Deportivo jest zespołem skutecznym. Ja sam nie chcę brać w ciemno dwóch straconych goli, tylko znów chcę zagrać na zero z tyłu.

- Dobrze wiemy, że w tym pierwszym meczu mieliśmy dużo szczęścia. Deportivo też miało kilka szans, ale dobrą robotę wykonał Łukasz lub nasi obrońcy. I tę defensywę w rewanżu musimy uszczelnić - dodaje Łęczyński.

Pierwszy mecz Pogoń okupiła kontuzjami. Z urazem głowy do szpitala odwieziony został Dawid Rezaeian, a kontuzję kolana przez kilka miesięcy będzie leczył Bartosz Krzysztofek. Pierwszy kilka dni temu powrócił do treningów i może zagra w Hiszpanii. W składzie nie będzie dużo zmian w porównaniu z pierwszym meczem, choć w klubowych kuluarach mówiło się, że trener pierwszego zespołu Kosta Runjaic nie pali się, by Mariusz Fornalczyk i Mateusz Łęgowski znów zagrali w młodzieżowych rozgrywkach.

- Nasze podejście do meczu też musi być podobne. Nikt w zespole nie śpiewał za długo w szatni po pierwszym meczu, bo to początek tej rywalizacji. Nie rozmawiamy też o kolejnych przeciwnikach, o tym, gdzie możemy zajść. Piłka nożna to brutalny sport i trzeba skupić się na najbliższym rywalu - mówi Piotr Łęczyński.

Spotkanie rewanżowe w środę o godz. 20. Transmisji TV nie będzie, a Pogoń chce przeprowadzić radiową.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński