Wcześniej szczecinianie sięgnęli po brąz w ME. W Racicach wygrali półfinał, a w finale zaatakowali od początku dystansu. Prowadzili, ale w drugiej części wyprzedzili ich Ukraińcy - Swietłana Bohusławska i Jarosław Koiuda.
- Taki był plan na te zawody, zaatakować od początku, wywierać presję na mistrzach Europy, którzy przecież w Monachium wygrywali bardzo przekonująco. Jola i Michał przycisnęli nawet dodatkowo w połowie dystansu, ale i tym razem Ukraińcy odpowiedzieli skutecznie. Różnica jednak znacznie zmalała, a nad kolejnymi osadami udało się ją utrzymać, nawet powiększyć. Nasz kurs Paryż 2024 nabrał wiatru w żagle i tego się trzymamy - podsumował trener koordynator wioślarskiej reprezentacji sportowców niepełnosprawnych Tomasz Kaźmierczak.
- Chcieliśmy złota i o złoto walczyliśmy. Oczywiście wicemistrzostwo świata cieszy, ale z ambitnych planów nie rezygnujemy. To był dobry sezon, kolejny będzie już rozdawał paraolimpijskie kwalifikacje. Dlatego nie będę ryzykował i w 2023 odpuszczam wyścigi kolarskie. Wrócę do nich po Paryżu - zadeklarował Michał Gadowski.
W Racicach – w jedynkach - zadebiutował Arkadiusz Skrzypiński. Wygrał finał C.
W ekipie przygotowującej do startów wioślarzy obok Tomasza Kaźmierczaka pracują także Ewelina Wilk, Beata Buryta i trener koordynator Krzysztof Krupecki.
W rywalizacji wioślarzy zaprezentował się Łukasz Posyłajka z AZS Szczecin. Pływał w czwórce bez sternika i zajął 3. miejsce w finale B, czyli 9. lokatę w generalce.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?